Ljubljana
Co łączy saksofonistę Matsa Gustafssona i pianistę Craiga Taborna oprócz tego, że właśnie wydali płytę nakładem Clean Feed Records? Po pierwsze obaj są niezmordowani - ilość nagrań, w których biorą udział, trudno już nawet na spokojnie policzyć. Druga kwestia to inspiracje. Zarówno Mats Gustafsson, jak i Craig Taborn nie zamykają się tylko i wyłącznie w światku free jazzu i awangardy. Mają ogromną muzyczną wiedzę, nie boją się ryzyka i potrafią to udokumentować za pomocą własnej twórczości. W pewnym stopniu udaje im się to powtórzyć także w duecie, czego dowodem jest omawiana przeze mnie “Ljubljana”.
Na zawartość płyty składają się dwie długie kompozycje, które zostały zarejestrowane w trakcie koncertu artystów. Występ odbył się w ramach ważnego festiwalu na mapie Europy - Ljubljana Jazz Festival. I jak się łatwo domyślić, zarówno “The Eyes Moving. Slowly”, jak i “The Ears Facing Fantasies. Again”, czyli utwory stanowiące zawartość albumu, to bardzo luźne i swobodne improwizacje, które z kompozycją niewiele mają wspólnego. Do tego stopnia, że trudno w nich dosłyszeć wyraźną narrację. Obcujemy tu raczej z żywiołem, artystycznym odzwierciedleniem chwili. Ale trzeba też przyznać i może to szczególnie zadziwić fanów Matsa - muzyka z “Ljubljany” nie jest ani zbyt gwałtowna, ani hałaśliwa. To raczej powolny, snujący się wręcz free jazz, w którym akcenty stale się zmieniają, a interakcje między Gustafssonem i Tabornem opierają się raczej na poszerzonych technikach gry na instrumentach oraz współczesnej, jazzowej kameralistyce.
Przez dużą część trwania albumu te próby przynoszą pozytywne efekty. I choć całościowo “Ljubljana” nie rzuca na kolana i nie jest dziełem, do którego chciałbym często wracać, to ze względu na improwizatorski kunszt instrumentalistów, warto tej płycie poświęcić nieco dłuższą chwilę.
1. The Eyes Moving. Slowly; 2.The Ears Facing The Fantasies. Again.
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.