Darcy James Argue – twórca współczesnego big bandu
Jazzowe zespoły orkiestrowe to bardzo wymagająca działka współczesnej muzyki instrumentalnej. Piekielnie trudne do okiełznania, zorganizowania koncertu, nie dające się porównać do muzyki mniejszych składów. Od słuchacza wymagają większej selektywności, znajomości instrumentów, rozbudowanego słuchu harmonicznego. Na szczęście mimo to, cieszą się coraz większym uznaniem, a także zajmują coraz większą część świadomości słuchaczy. Dzięki temu trendowi, hiperband Secret Society - Darcy’ego Jamesa Argue – podróżuje po całym świecie, zdobywa coraz to nowe nagrody i coraz wyższe miejsca w wielu znaczących jazzowych rankingach. Większość zasług zespołu, przypisać należy liderowi – Darcy’emu Jamesowi Argue.
Darcy James Argue to z pochodzenia Kanadyjczyk, od wielu lat tworzący w Stanach Zjednoczonych, gdzie w 2003 powołał do życia Secret Society. Istniejący 13 lat zespół wydał dotychczas tylko dwa albumy. Świadczy to, o zamiłowaniu do perfekcji, drobiazgowości, dokładności i profesjonalizmie kanadyjskiego lidera. Przez lata wypracował on oryginalną formułę: Secret Society nie jest bowiem typową, jazzową orkiestrą, lecz jak sama nazwa wskazuje społecznością muzyków, którzy wspólnie pracują nad jednolitym brzmieniem 18. instrumentów. Jest to definicja big bandu na miarę XXI wieku. Secret Society swoje rozbudowane brzmienie opiera na formule nowoczesnej zespołowości. To 18. wytrawnych muzyków, dla których partie grane przez poszczególne instrumenty nie mają żadnego sensu, ich orkiestrowe brzmienie to przecież jeden organizm, tworzą muzykę komplementarną, która dopiero grana razem nabiera znaczenia. Nadaje się do interpretacji tylko wtedy, gdy wszyscy muzycy z 18.osobowej ferajny spełniają swoją funkcję: nie wychylają się, ale też nie chowają w cieniu kolegów z sekcji: nie tylko jednocześnie oddychają i grają, ale również myślą i przeżywają. Panowie z Secret Society znają więc tajemną recepturę zespołowości, złoty środek zaaplikowany im przez niezastąpionego lidera – Darcy’ego Jamesa Argue. Zaaranżował on współczesne harmonie, melodyczne eksploracje, wielowarstwowe traktowanie sekcji i zabawę formą do big bandowej ery swingu.
Darcy James Argue długo wybierał osobowy trzon dla Secret Society. Przez lata zmieniał nazwiska w składzie grupy, szukał coraz to lepszego współbrzmienia, bywał kapryśny wobec swoich muzyków. (Jednym z wymogów Darcy’ego Jamesa wobec sekcji dętej jest umiejętność grania na minimum pięciu instrumentach). Wszystko po to, by stworzyć projekt swojego życia, bez żadnych kompromisów, zgodnie ze swoją wyidealizowaną wizją współczesnego jazzowego combo. Dlatego też debiut Secret Society, album „Infernal Machines” został wydany dopiero po sześciu latach od założenia zespołu. Perfekcjonizm się opłacił, debiutancka płyta zgarnęła wiele znaczących nominacji (Grammy, JUNO), znalazła się na wielu rankingach najlepszych albumów roku, między innymi według magazynu DownBeat, czy New York Times. Darcy James Argue – śladem swojej koleżanki – Marii Schneider swoją dyskografią udowadnia, że big band to nie tylko rewia i aranżacje wielkich standardów, lecz także muzyka rozwojowa, wpływająca na inne postrzeganie i definiowanie współczesnego jazzu, w ogóle.
Drugi album Secret Society – „Brooklyn Babylon” ukazał się w 2013 roku. Okazał się kolejnym sukcesem zarówno w środowisku muzyków jazzowych, popularnych magazynów branżowych, a także wśród słuchaczy, w ostatnich latach coraz bardziej przekonanych do eksplorowania muzyki tworzonej przez wizjonerów takich jak Darcy James Argue. „Brooklyn Babylon” to historia stolarza, który otrzymał od burmistrza Brooklynu zamówienie na najwyższy budynek na świecie. Materiał szczególny, nie tylko dlatego, że napisany na 18 instrumentów. Jego prezentacja odbywa się w towarzystwie chorwackiego grafika - Danijela Zezelj, który w trakcie występu, na wielkiej platformie improwizuje za pomocą tworzonych grafik i obrazów, dopasowanych do treści dźwiękowej prezentowanej przez Secret Society.
Jesienią 2016 roku ukazała się kolejna płyta Secret Society – Real Enemies. Był to synkretyczny efekt pracy zespołu z pisarzem Isaaciem Butlerem, a także artystą multimedialnym Peterem Nigrini. Performance można było już podziwiać na żywo, między innymi w Nowym Jorku.
Darcy James Argue oprócz działalności muzycznej, swojego czasu zajmował się prowadzeniem bloga. Jest to jeden z nielicznych muzyków, który swoje spostrzeżenia, ogrom wiedzy, a także preferencje artystyczne potrafi ubrać w zjadliwe dla czytelników, lecz wciąż niezmiernie zajmujące dla jazzmanów opisy. Choć obecnie nieaktualizowany - http://secretsociety.typepad.com/ - jest doskonałym źródłem, dla poszerzania swoich muzycznych kompetencji.
Darcy James Argue obchodzi dziś swoje 43 urodziny. To wielki lider, artysta i przede wszystkim prawdziwy wizjoner. Do swojej muzyki podchodzi profesjonalnie i pieczołowicie, nie toleruje półśrodków, czy kompromisów. Dlatego też jego sukces w jazzowym świecie nie przelicza się na ilość wydanych płyt, czy sprzedanych albumów. Dla artystów takich jak Darcy James Argue najważniejsze jest przecież ciągłe redefiniowanie pojęcia współczesnej muzyki i szerzenie swojej muzycznej, zespołowej wizji na całym świecie. A to możliwe jest nawet za pomocą dwóch albumów.
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.