Nie będziemy pokazywać palcem, ale dla wiernych Czytelniczek i Czytelników Jazzarium.pl jasne jest, że Jenny Scheinman ma w naszej redakcji przynajmniej jednego gorliwego fana. Mamy jednak nadzieję, że nie tylko jego ucieszy fakt, że skrzypaczka i kompozytorka 6 maja przedstawi światu swoją nową płytę. Krążek nosić będzie tytuł „The Littlest Prisoner”, czyli „Najmniejsiejszy Więzień”, a artystce w jego nagraniu towarzyszyli znakomici muzyczni przyjaciele: Bill Frisell i Brian Blade a w niektórych utworach także Tony Garnier (bass) i Bruce Cockburn (gitara).
Album posiada słowa - mówi o „The Littlest Prisoner” autorka - Jego bohaterowie bywają nieznośni, ciemni, komediowi, obsesyjni i zakochani. Tytułowy utwór „The Littlest Prisoner” pisany jest z perspektywy kobiety w ciąży śpiewającej do smego nienarodzonego dziecka.
„Sacrifice” opowiada o małżeńskich wojnach. „My Old Man” to staromodna ballada mordercza napisana w sposób nowoczesny. „Run run run” opowiada o paranoi losu, „Houston” opowiada o zauroczeniu muzyką/muzykiem. „Just a Child” to hymn dziecka hippiesów. Pomiędzy nimi brzmią trzy utwory instrumentalne - małe menuety w stylu country. Jest o wiejskim północnym zachodzie, o Brooklynie, lotniskach i apokalipsie - wyczerpująco opisuje swój najnowszy album Jenny Scheinman.
Tutaj posłuchać można fragmentów "The Littlest Prisoner"
A tutaj zobaczyć jak autorka pracowała nad albumem!