Znakomita wiadomość dla tych, którzy nie uwierzyli w ostateczną śmierć muzyki gitarowej. Nels Cline i Julian Lage nagrali wspólny album pt. „Room”. Krążek trafi do sklepów 25 listopada nakładem Mack Avenue Records.
Dwóch muzyków - 4 gitary. Cline - na codzień grający w rockowym Wilco, improwizujący z Timem Bernem i Jimem Blackiem w BB&C, współtworzący Mischief & Mayhem z Jenny Scheinman - wybrał 2 Gibsony: Barney Kessel z 1965 oraz trzy lata młodszy akustyczny instrument J-200. Jego młodszy kolega sięgnął własną gitarę, zrobioną specjalnie dla niego przez Lindę Manzer oraz pamiętający rok 1939 instrument Martin 000-18.
Płyta została nagrana na żywo - Lage gra w lewym kanale, Cline w prawym. Nic prostszego. Czy aby na pewno?
Julian Lage jest dziś jednym z najciekawszych młodych gitarzystów. W swoim muzycznym cv ma m.in. współpracę z ikoną jazzowej gitary Jimem Hallem, wirtuozem wibrafonu Garym Burtonem, Joshuą Bellem czy z Yoko Ono.