Expressions
Nieco ponad rok od płytowego debiutu w roli lidera Mateusz Smoczyński wydał kolejną płytę sygnowaną swoim nazwiskiem. W zespole rozpoznajemy nazwiska znajome z poprzedniczki. Jest tylko jedna zmiana. Za zestawem perkusyjnym zamiast Romana Ślefarskiego zasiadł jeden z najchętniej zatrudnianych ostatnimi czasy perkusistów Łukasz Żyta. Zmiana ta jednak, jakkolwiek pewnie z perspektywy lidera na tyle istotna, że warto było jej dokonywać, nie niesie ze sobą poważniejszych w brzmieniu ansamblu. Faktem jednak pozostaje, że Mateusz na swojej najnowszej płycie śmiało wychodzi poza Coltrane'owsko-Siefertowski repertuar oraz ustanowiony przez tych artystów brzmieniowy modus.
Pojawiają się kompozycje Ornette'a Coleman – jak się okazuje kolejnej ważnej w twórczym życiu lidera osobowości, częściej też chwytają za pióra członkowie zespołu. Szczególnie aktywny na tym polu jest jest Wojtek Pulcyn, który oprócz tego, że jest uznanym kontrabasistą to z powodzeniem sprawdza się w roli kompozytora.
Tak więc pomimo tego, że mamy tu niemal identyczny skład i utrzymany ogólny pomysł na brzmieniowy na muzykę, to „Expressions” wydaje się bardziej autorską i o wiele bardziej swoistą płytą kwintetu Mateusza, niż to miało miejsce w przypadku debiutanckiej płyty. Co tu kryć rośnie man pod bokiem nie tylko utalentowany instrumentalista, ale również lider, który, choć rzadko komponuje (na „Expressions” tylko jeden utwór jest jego autorstwa) to potrafi poprowadzić zespół w sposób bez wątpienia obiecujący sposób. Kto wie czy jego grupa to nie jedna z najlepszych młodych formacji na polskim rynku jazzowym.
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.