Recenzje

  • Octopus

    Gdy słucham najnowszej płyty znakomitego duetu pianistów - Kris Davis i Craiga Taborna, przypominam sobie ich koncert z festiwalu jazzowego w Lublanie. W stolicy Słowenii ci instrumentaliści zaprezentowali się z jak najlepszej strony. Teraz konfrontuję wrażenia festiwalowe z zawartością albumu “Octopus”, z którym wiązałem duże nadzieje.

  • Twenty Years On

    Przed nami płyta, która być może … była najważniejszym wydarzeniem ubiegłego roku na europejskiej scenie muzyki improwizowanej. Co niezwykle zaskakujące, przemknęła ona przez roczne podsumowania i adresy odpowiedzialne za promowanie gatunku (sic!) niemal niezauważona. Być może te łamy są jedynymi, które fakt jej wydania w ogóle zauważyły.

    Drodzy Państwo - niemal po dekadzie fonograficznego milczenia – najnowsza płyta London Improvisers Orchestra!!! Żeby nie było mało – z okazji XX lecia jej wspaniałego istnienia!

  • Circulate Susanna

    Punktem wyjścia do powstania tej płyty są wspomnienia z dzieciństwa jej głównego autora. Pianista Cory Smith, bo to jego imieniem i nazwiskiem jest sygnowany i omawiany przeze mnie album, pisze we wkładce do “Circulate Susanna” o dorastaniu na prowincji w stanie Illinois. O tym, jak spędzał popołudnia, jakie były jego relacje z rodziną i czego się wtedy słuchało. Wspomina letnie dni, przypomina sobie smaki, zapachy i widoki, czyli wszystko to, co go w tamtym czasie otaczało i miało na niego istotny wpływ.

  • Free Radicals At DOM

    Przenosimy się do moskiewskiego Centrum Kultury DOM. Jest początek listopada 2017 roku. Peter Evans na trąbce, Agusti Fernandez na fortepianie i Barry Guy na kontrabasie. Koncert zawarty na CD Free Radicals At DOM (Fundacja Słuchaj!, 2018) składa się z dwóch setów i bisu, tu na płycie, podzielonych na siedem separatywnych części. Potrwa 68 minut i 22 sekundy.

  • Punkt.Vrt.Plastik

    Taki album, jak „Punkt.Vrt.Plastik”, na którego okładce widnieje najpierw nazwisko pianistki, a później kontrabasisty i perkusisty, wydaje się być kolejną emanacją klasycznej formuły tria, gdzie fortepian pełni wiodącą rolę. Gdy jednak wysłucha się choćby trzech pierwszych utworów, zerkając przy okazji na ich autorstwo, staje się jasne, że jest to trio równorzędnych partnerów, a li tylko alfabet sprawił, że we wspomnianej kolejności muzycy się plasują.

  • The Gleaners

    Pierwsza, w pełni solowa płyta Larry Grenadiera zawiera 12 krótkich etiud na kontrabas, zarówno jego oryginalne kompozycje, utwory inspirowane twórczością innych muzyków, jak „Pettiford” dedykowany ważnemu autorytetowi w grze na basie Oscarowi Pettifordowi (1922-1960 ), a także melodie szczególnie bliskie autorowi płyty, jak "My Man's Gone Now" George Gershwina z dedykacją dla Milesa Davisa, „Compassion” Johna Coltranea, „The Owl of Cranston” Paula Motiana, którą Grenadier wykonywał grając w zespole wybitnego perkusisty.

  • Avant-Garde Out Of Poland

    Gdy deklarowałem, że zrecenzuję najnowszy album duetu HATI oraz tubisty Zdzisława Piernika, znałem muzykę na nim zawartą tylko pobieżnie. Tak, podobała mi się ta płyta. Nie sądziłem jednak, że może być aż tak dobra.

  • In Between The Tumbling A Stillness

    In Between The Tumbling a Stillness – album tria Asif Tsahar / William Parker / Hamid Drake to będzie coś na co czekali wszyscy kochający swobodne, zaczepione mocno w jazzowej tradycji swobodne improwizowanie. Nic w tej płycie nie ma takiego co by otwierało przed słuchaczem drzwi do czegoś nowego. Ostrzegam. Żadnych nowatorskich rozwiązań kompozycyjnych, brzmieniowych, tekstualnych, wyrazowych. Nic! Kompletnie nic co potencjalnie może wprawić mózg w stan zaciekawienia, potrzebę uważnego przyjrzenia się, co popchnęłoby wyobraźnię do działania.

  • Asian Fields Variations

    Omawiana przez nas płyta jest określano jako ta, na której ostateczny kształt równomierny wpływ mieli wszyscy obecni tu twórcy. Gdyby tylko sugerować się treścią wkładki do “Asian Fields Variations”, to łatwo potwierdzić ten stan rzeczy: wszak każdy z instrumentalistów odpowiedzialnych za to dzieło jest autorem co najmniej kilku opublikowanych przez ECM utworów. Wiemy jednak, że tak naprawdę spiritus movens projektu jest klarnecista Louis Sclavis. A co za tym idzie, może być postrzegany jako naturalny lider tria, które odpowiedzialne jest za ten niezwykle udany album.

  • Channel

    Zjednoczone Królestwo swobodnej improwizacji! 16 września 2017 roku, Ye Olde Rose & Crown, Walthamstow, Londyn. Sobotnie popołudnie z ciepła herbatką, być może także z odrobiną czegoś wzmacniającego nadwątlone siły wielbicieli całkowicie wyzwolonej improwizacji.

    Discovery Festival trwał ponad sześć godzin zegarowych, nagranie zaś dokumentujące to wydarzenie nazwano Channel. Wyłącznie w formie elektronicznej dostarcza label Johna Russella i Paula G. Smytha – Weekertoft (2018).

  • Time Like This

    Kontrabasista i kompozytor Michael Formanek – po spektakularnym albumie „The Distance” sprzed dwóch lat, nagranym z 18-osobowym Ensemble Kolossus – wraca do pracy w bardziej kameralnym gronie. Zalążkiem kwartetu Elusion, z którym zarejestrował najnowszą płytę „Time Like This”, było trio z pianistką Kris Davis i perkusistą Chesem Smithem. Gdy jednak Formanek zaczął planować sesję nagraniową, postanowił dodać jeszcze czwarty głos: saksofonisty Tony'ego Malaby'ego.

  • Combo 66

    Wiadomo, nowa płyta Johna Scofielda, to dla jazzowych fanów jak głoś z gitarowego nieba. Oto przemawia 1/3 świętej gitarowej trójcy. Ta jedna trzecia akurat przemawia regularnie więc może jakiego wyjątkowego pragnienia wśród wyznawców nie będzie, ale z całą pewnością będzie wystarczające aby płyta okazał się sukcesem i żeby znalazła się w gronie nominowanych do ważnych rynkowych nagród.

  • Circlesongs

    Test drugiej płyty jest dla muzyków dużym wyzwaniem. Trzeba na nowo zainteresować słuchacza, jednocześnie dając mu bazę, która przyciągała go już przy pierwszym wydaniu. Trzeba zrobić album lepiej skonstruowany od pierwszego, żeby zaspokoić rosnące łaknienie słuchacza na artystyczne doznania. A co najważniejsze, trzeba wyrazić się bardziej osobiście, aby tych, których dotychczas się nie porwało, tym razem do siebie przekonać, a tych już przekonanych utwierdzić, że słusznie zainteresowali się drugim albumem. Spełnić wszystkie te punkty bardzo trudno.

  • Luminária

    Luis Vicente, doskonały trębacz portugalski, zapytany przeze mnie w wiosennym wywiadzie, czy podziela pogląd, iż muzykiem, z którym najbardziej mu po drodze w muzyce improwizowanej jest jego przyjaciel, gitarzysta Marcelo Dos Reis, odparł przekornie, że nie ma muzyka, z którym lubi grać bardziej niż z innymi.

  • Luty

    Płyty, które nie są oczywiste w swoim wydźwięku i które trudno jednoznacznie zaszufladkować, wzbudzają u mnie szczególne zainteresowanie. Tak też się dzieje w przypadku debiutanckiego albumu grupy Doors Not Shut. Zespół tworzą wyróżniający się w ostatnich latach polscy artyści, a sekstet zasila dodatkowo australijski perkusista Philip South. Już sam skład przyprawia zresztą o zawrót głowy.

Strony