Other Worlds

Nie ma co ściemniać, spośród ostatnich dokonań Joe'go Lovano i Dave’a Douglasa razem wziętych, ale także osobnych jako liderzy, ich kwintet z Lindą Han Oh, Joeyem Baronem i Lawrencem Fieldsem lubię najbardziej. Nie raz przyznawałem się do tego nie tylko na łamach Jazzarium. Mam dla nich najwięcej atencji zapewne po tym jak wiele lat temu usłyszałem ich na żywo podczas Warsaw Summer Jazz Days w warszawskiem SOHO, w czasach kiedy bywało ono jeszcze ośrodkiem kultury wyższej, a nie jedynie kultury deweloperskiej.

Bez dwóch zdań to świetny band. Jest jak nowoczesna maszyna napędzana historią jazzu, predyspozycjami własnymi muzyków, warsztatową maestrią i tym co najbardziej lubię u muzyków, a znajduje nader rzadko, horyzontem oraz intelektualnym zapasem. W zespole Sound Prints horyzont wyznacza wielka jazzowa przeszłość, choć akurat na tej płycie po raz pierwszy wszystkie utwory to kompozycje własne grających muzyków.

Innymi słowy Other Words to oczywiście nie jest album zmieniający ludzkie życie. Douglas i Lovano zdaje się dawno mają okres kiedy zmienianie czegokolwiek ich wydatnie interesowało, co kompletnie nie zmienia faktu, że ich muzyki słucha się znakomicie.

Jeśli więc lubicie hyperkompetentny band, grający nowoczesną muzykę jazzową muzykę na poziomie najwyższym to powinniście sobie tę płytę kupić i cieszyć się nią ile wlezie. To ja tyle.