Live @ Alchemia
Zdarzyło się to 12 czerwca 2016 roku, w gorący wiosenny wieczór, na krakowskim Kazimierzu. Niedługo po tym, jak kibice piłki nożnej opuścili rozmaite lokale po obejrzeniu zwycięskiego meczu Polaków z Irlandią Północną w ramach Mistrzostw Europy, inna w dużej mierze klientela znalazła się w podziemiach klubu Alchemia aby śledzić zmagania nie dwudziestu dwóch, a czterech mężczyzn: muzyków tria RGG z brytyjskim saksofonistą Evanem Parkerem. Nie była to jednak rywalizacja, a wspólna droga ramię w ramię ku artystycznemu spełnieniu.
Dla mnie oraz tych, z którymi rozmawiałem po koncercie, jasne było, że uczestniczyliśmy w czymś bardzo wyjątkowym. Muzyka free improvised, obarczona wielkim ryzykiem, wyczerpująca i wymagająca, potrafi przenieść w sfery nieznane gdy wykonywana jest z mądrością, odwagą i talentem. Sfery, gdzie otacza nas fascynująca tajemnica, obcy ale intrygujący ład, piękno stanowiące zaprzeczenie konfekcji. Spotęgowana abstrakcyjność muzyki, jej czasem hermetyczny indywidualizm, przydaje jej jedynej w swym rodzaju niezwykłości, która jest nie do doświadczenia w przypadku żadnej innej estetyki.
Wieczór w Alchemii niezwykły był z całą pewnością. Intensywność gry kwartetu, powaga interakcji, uważne skupienie na dźwięku oraz tym, co między dźwiękami, wypełniało całą przestrzeń klubowej sali. Wraz z moimi towarzyszami czuliśmy się jakby wchłonięci siłą improwizowanego przekazu. A po koncercie – spełnienie, wdzięczność i... żal, że już po wszystkim.
Ale na szczęście był on rejestrowany z myślą o wydawnictwie, które właśnie ujrzało światło dzienne. Nagranie realizował Rafał Drewniany, miksem i masteringiem zajął się Jan Smoczyński w swym studiu Tokarnia. Dzięki tej koncertowej płycie możliwy staje się powrót do tej muzyki, ponowne zasmakowanie w jej odrębności. Za sprawą albumu sztuka, która zdarzyła się raz i nigdy się nie powtórzy, zmienia swój charakter – nie uleciała całkiem, jest z nami, możemy wsłuchać się w nią jeszcze mocniej, uczynić bardziej swoją aniżeli przy najpierwszym, pełnym emocji spotkaniu na żywo. „Live @ Alchemia” to bez wątpienia album, który na niejedno przesłuchanie zasługuje.
1. Part One 16:54; 2. Part Two 18:31; 3. Part Three 18:07; 4. Part Four 19:05
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.