Recenzje

  • Origami Harvest

    Ambrose Akinmusire wysmażył swój piąty album (a czwarty nagrany dla Blue Note) i jest on jak wielki krwisty stek bez jakichkolwiek dodatków, tylko grubo zmielone: pieprz i sól. Wiem, takie porównania to grafomania, na którą ta muzyka nie zasługuje, gdybym pisał o nowej płycie Kamasi Washingtona to jak najbardziej, tu jednak mamy do czynienia z wyższym poziomem muzyki.

  • Respect For Your Toughness

    To będzie przypuszczam album, który sprawi sporo kłopotów. Rzecz jasna nie słuchaczom, bo Ci raczej polubią to granie o ile w ogóle zdecydują się po nie sięgnąć, ale krytykom, szczególnie tym nieco starszym, których fascynacje i odkrywanie innego niż mainstreamowy jazz, w ogóle zaistniały i poszły w stronę downtownu przełomu XX i XXI wieku.

  • Suite for Max Brown

    Tortoise, którego członkiem jest gitarzysta Jeff Parker, był jednym z najbardziej twórczych i oryginalnych zespołów lat 90. Wszystkie płyty wydane do 2000 roku włącznie wnosiły powiew świeżości nie tylko do dyskografii chicagowskiej grupy, ale i szerzej - do muzyki w ogóle. Grupa miała na tyle dobrą passę w tamtym okresie, że nawet 4-płytowy box “A Lazarus Taxon” zbierający mniej znane nagrania i remixy, jest fascynujący.

  • Last Desert

    Liberty Ellman – gitarzysta, którego kompetencje, wiedza i muzyczna uważność jawi się jako unikalna w skali światowej. To znaczy świat tak nich myśli i od ponad ćwierci wieku nie tylko uważnie przygląda się Ellmanowskich działaniom artystycznym, ale także chętnie je podziwia i docenia. U nas Liberty to praktycznie no name man, któremu łacnie przypiąć łatkę jazzowego dziwadełka.

  • APEX

    Z wielką przyjemnością prezentuję płytę Rudresha Mahanthappy i saksofnistą altowym, wieloletnim wykładowcą muzyki Bunkym Greenem. Pisaliśmy już w Jazzarium o nagraniu Mahanthappy z innym saksofonistą altowym i muzycznym rówieśnikiem – Setevem Lehnmanem (album „Dual Identity). Tu Rudresh razem ze swoim o 36 lat starszym mistrzem  pokazuje kolejne możliwości saksofonu altowego. Aż dziw bierze, dlaczego dobrych płyt z saksofonem altowym jest ostatnio jak grzybów po deszczu. Oto jedna z nich.

  • Between Heaven And Earth

    Zespół pod wezwaniem nieświetnej i nieświętej pamięci NRD. Zarówno Bauer jak i Sommer są przedstawicielami bardzo znanego swego czasu w tej części Europy i cenionego do pewnego czasu ruchu free jazzowego, czy jak kto woli teraz nazywać - free improvowego z NRD. Trzecim członkiem tria jest Niemiec z Tych Niemiec, do których tak swego czasu tęskno było przynajmniej niektórym spośród nas.

  • Known/ Unknown

    Jeśli w epoce wykuwania się gatunku muzyki swobodnie improwizowanej (zatem jakieś pięćdziesiąt lat temu z okładem) głównym partnerem duetowym Paula Lyttona był Evan Parker, o tyle z perspektywy ostatnich kilkunastu lat na takie miano zasługuje z pewnością Nate Wooley.

  • 8: Kindred Spirits Live From The Lobero Theater

    Piękny wiek!!!!! Jeden z najmądrzejszych i prawdziwie, a nie pokazowo uduchowionych jazzmanów, Charles Lloyd  doczekał swoich 80 urodzin i doczekał ich w znakomitej artystycznej dyspozycji. Tylko pogratulować i jubileuszu i muzycznej formy. Takie życzenia Lloyd odbierał w 2018 roku, w Sali Lobero w Santa Barbara również. Teraz lat ma trochę więcej, a na sklepowe półki trafia album będący muzycznym dokumentem koncertu urodzinowego

  • Here Be Dragons

    Oded Tzur to człowiek, o którym wiadomo u nas bardzo niewiele. Ale to właściwie nic dziwnego bo u wiedza nas o większości muzyków jazzowych jest raczej znikoma chyba, że należą go grona gwiazd o wielkiej renomie lub przez wielkie popularne gwiazdy zostali namaszczeni.

  • Massive Oscillations

    Gdyby ktoś zapytał mnie, np. jeszcze w okolicach 2014 roku, jaką muzykę gra Wacław Zimpel, to pewnie odpowiedziałbym, że jazzową. Byłoby to i tak duże uproszczenie, bo przecież już wtedy rozpiętość inspiracji u tego artysty była szeroka i wykraczała poza ten gatunek, ale byłbym chyba najbliżej prawdy. Tamte czasy mamy już jednak dawno za sobą. Z Herą i Undivided, czyli flagowymi projektami Zimpla z tamtego okresu, wiążę dużo miłych wspomnień.

  • Being & Becoming

    Peter Evans, niegdyś członek Mostly Other People Do The Killing, teraz jeden z najważniejszych głosów w dzisiejszej muzyce improwizowanej, wirtuoz trąbki, człowiek o ogromnych horyzontach muzycznych, który sprawia wrażenie, że po drodze jest właściwie z każdym rodzajem muzyki. Ale nie wszystkie rejony go interesują. Opiera się także przemysłowi muzycznemu nie nagrywając praktycznie dla żadnej wielkiej, biorąc pod uwagę światowy zasięg wytwórni płytowej.

  • Returnings

    Jakob Bro jest duńskim gitarzystą i kompozytorem, w kwietniu br. ukończy 41 lat, ma w swoim artystycznym dorobku wiele nagród oraz wyróżnień duńskiego przemysłu muzycznego w dziedzinie jazzu. Jego dyskografia to 14 płyt autorskich i tyle samo zaproszeń na sesje nagraniowe, między innymi przez Tomasza Stańko i Paula Motiana.

  • The Setting Sun Is Beautiful Because Of All It Makes Us Lose

    Norweskie wydawnictwo Sofa zaczyna świętowanie swoich 20. urodzin koncertem zarejestrowanym w roku 2018, na Festiwalu Ultima w Oslo. Na ostatni dzień stycznia zaplanowano premierę płyty (w formacie CD) The Setting Sun Is Beautiful Because Of All It Makes Us Lose, za dźwięki której odpowiedzialne są dwie wspaniałe artystki, bezwględnie prawdziwe królowe europejskiej swobodnej improwizacji – saksofonistka Christine Abdelnour i pianistka Magda Mayas. Krążek o wyjątkowo długim tytule, to ich trzecie wspólne nagranie.

  • Kurpian Songs & Meditations

    Wydaje się jakby to było niedawno. A jednak to już kawał czasu, od kiedy pianista Łukasz Ojdana zadomowił się w składzie zespołu RGG i nie tylko godnie zastąpił Przemysława Raminiaka, co wniósł dużo świeżości do muzyki tego uznanego tria. Od 2013 roku dużo się zmieniło. Łukasz Ojdana ukończył studia i stał się wykładowcą w Instytucie Jazzu Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Oprócz występów z RGG zaliczył też współpracę z Tomaszem Stańko, Zbigniewem Namysłowskim, Anną Gadt czy Evanem Parkerem.

  • Live in Munich 2019

    Wytrawni fani dobrej muzyki, tudzież stali Czytelnicy tych łamów, nie potrzebują gatunkowych drogowskazów, by radzić sobie z wymagającą porcją dźwięków. Czytając wszakże liner notes do płyty, nad którą właśnie się pochylamy, nie potrafiłem uniknąć pokusy zacytowania zawartego tam stylistycznego idiomu – freestyle contemporary! Trudno doprawdy znaleźć dla muzyki Sekstetu Międzynarodowego, tytułowanego po włosku, szefowanego przez Fińskiego artystę, koncertującego na niemieckiej ziemi, lepszego określenia.

Strony