Bobby Bradford, Frode Gjerstad, William Roper, Alex Cline - Frice

Autor: 
Redakcja (Materiały prasowe)
Zanim Don Cherry pojawił się w kwartecie Ornette'a Colemana trębaczem zespołu słynnego lidera był Bobby Bradford. Odpowiedzialność za rodzinę jednak odwiodła go od kariery wędrownego muzyka. To dobrze znana historia, ale trudno nie zastanawiać się „co by było, gdyby Bradford został w Nowym Jorku i kontynuował tworzenie z Colemanem?”. Ta myśl jest jeszcze bardziej intrygująca, gdy dowiedzieliśmy się, że małżeństwo, które zdominowało rozwój młodego muzyka, rozpadło się w 1970 roku.
 
Lubię myśleć, że gdyby Bobby Bradford wybrał inaczej, nie spotkałby wielkiego Johna Cartera ani innej legendy, tym razem europejskiej sceny muzyki improwizowanej, Johna Stevensa czy Frode Gjerstada, a nagranie, które teraz oddajemy w Wasze ręce, prawdopodobnie by nie powstało.
Nie jest to wcale ich pierwsze spotkanie, ale po raz pierwszy na płycie znalazła się muzyka, którą nagrali w drugiej połowie 2022 roku w kwartecie z cudownym wirtuozem tuby Williamem Roperem i wybitnym perkusistą Alexem Cline'em.
 
Wczoraj były urodziny Bobby'ego Bradforda. Na naszych stronach mozna poczytać tekst o solenizancie. Dzisiaj jego najnowszy album trafia na sklepowe półki.
 
 

Tagi: