Old Land

Autor: 
Marta Jundziłł
Piotr Wojtasik
Wydawca: 
SOJazz
Dystrybutor: 
SOJazz
Data wydania: 
17.08.2015
Ocena: 
4
Average: 4 (1 vote)
Skład: 
Piotr Wojtasik - trumpet, Kirk Lightsey - percussion, Essiet Essiet - bass, Billy Hart - drums, percussion, John Betsch - drums, percussion, Grzegorz Nagórski - trombone, Sylwester Ostrowski - tenor & soprano sax, Angelika Anozie - voc., Anna Maria Mbayo - voc., Marta Florek - voc.

„Zbiorę 10. osobowy ensemble i nagram swoją najlepszą, dotychczasową płytę”. – tak zdecydowanie mógł wyglądać plan Piotra Wojtasika, przed nagraniem albumu „Old Land”. To muzyka najwyższych lotów: demoniczna, natchniona, ekspresyjna i bardzo emocjonalna.

Do swojego najnowszego projektu, Piotr Wojtasik zaprosił dziewięciu nieokrzesanych muzyków, istne jazzowe kolegium: Grzegorza Nagórskiego (puzon), Johna Betscha i Billy’ego Harta (podwójna perkusja), Sylwestra Ostrowskiego (saksofon), Kirka Lightseya (perkusjonalia), Essieta Essieta (kontrabas). Wizerunek projektu zaostrzają zaś ekspresyjne do granic możliwości, śpiewające nimfy: Angelika Anozie, Anna Maria Mbayo, Marta Florek. Panie te, za pojęcie „wokalistka jazzowa” z pewnością by się obraziły. Wydawane przez nie czyste emocje są naturalnym spoiwem dla reszty super grupy. Nad całością czuwa natomiast doświadczony lider, aranżer, kompozytor i trębacz – Piotr Wojtasik.

Old Land to tytuł bardzo adekwatny. Na płycie znajduje się bowiem 6 opowieści z dawnego świata. We wszystkich utworach zawarta jest przeszłość, rdzenne emocje, pierwotna ekspresja. Każdy z nich to osobna historia, przedstawiona jednak za pomocą tych samych, doskonale dobranych, przefiltrowanych słów: przejmujące wokalizy, podwójna perkusja nadająca uzależniający puls, coltrane’owski styl saksofonisty, a nad tym wszystkim unoszący się dźwięk długich, wysokich rejestrów Wojtasika. Kompozycje mają bardzo czytelną konstrukcję, są raczej długie (średnio 10 minut), a ich cechą charakterystyczną, jest wykonawcze uniesienie. Cały album brzmi niczym zapis z obrzędu, odprawianego przez grupę 10. szalonych aborygenów. Jest bardzo demoniczny, tętni życiem. Słuchać tego albumu, to jak uczestniczyć w gorącym, historycznym wydarzeniu, ze świadomością, że dzieje się coś przełomowego i wzniosłego.

Za kompozycje odpowiada lider grupy. Każda z powodzeniem mogłaby zostać promującym płytę singlem. Są unikalne. To wszystko przez rozbudowane frazy, łączące wielokulturowe wątki: egzotykę, jazz mainstreamowy, big bandowe motywy, elementy muzyki free we fragmentach improwizowanych. Muzycy na tym albumie są jednym wielkim, tętniącym życiem organizmem. Są optymalnie zespoleni: dźwiękowo i ekspresyjnie. Silniej, więcej, bardziej, lepiej – po prostu się nie da.

Piotr Wojtasik nie lubi udzielać wywiadów, stroni od prasy, nie ma nawet oficjalnej strony internetowej. Jednak cały czas, nieustannie od ponad 30 lat jest jednym z czołowych, najbardziej rozpoznawalnych trębaczy w Polsce. Nie dziwota, skoro nagrywa albumy klasy „Old Land”. Polecam pod choinkę, dla kogoś, kogo naprawdę się ceni.

Old Land  [13:21], Blackout  [8:05], Hola  [9:41], Recognition, Understanding and Acceptance  [10:00], Dr Gachet  [8:41], Village  [7:17]