Cherry Sakura
Gdy piszę ten tekst na temat nowej płyty japońskiej pianistki Aki Takase i amerykańskiego saksofonisty Davida Murraya, wychodzi na to, że zimne przedwiośnie w końcu mamy za sobą. A skoro temperatura za oknem znacząco wzrosła i stan ten utrzymuje się przez dłuższy czas, to warto zainteresować się poszukiwaniami ścieżki dźwiękowej na lepszą część roku. Jedną z propozycji, którą warto poważnie rozważyć, jest “Cherry Sakura”. Album ten sprawia, że już od samego słuchania robi się cieplej na sercu, a pogoda jest stanem ducha.
Płyta japońsko-amerykańskiego duetu to pierwsze ich wydawnictwo od lat. Poprzednie ukazało się w 1991 roku i było hołdem dla Theloniousa Monka. Na zawartość “Blue Monk” składały się utwory mistrza, w tym m.in. “Ask Me Now”, czy “Ba-lue Bolivar Ba-lues”. Tym razem autor “Brilliant Corners” pojawia się w interpretacji Aki Takase i Davida Murraya tylko raz: konkretnie w utworze “Let’s Cool One”. Próba podjęcia tego muzycznego tematu wypada przekonująco.
Duch Theloniousa Monka zdaje się jednak stale unosić nad “Cherry Sakura”. Nie objawia się to jednak w próbach podrobienia stylu mistrza, który tak naprawdę był niepowtarzalny i żadne próby upchnięcia go w bebopowy garnitur tego nie zmienią. Wspólne jest jednak to, że Aki Takase i David Murray podobnie jak Monk śmiało nawiązują do tradycji jazzowej, ale reinterpretują ją na swój sposób. Tak dzieje się, np. w utworze otwierającym płytę, który wyróżnia się bardzo zgrabnym, zapadającym w pamięć, a zarazem melancholijnym i głębokim motywem saksofonowym Davida Murraya. Pianistka również stawia na komunikatywność i swobodę w kreowaniu ładnych melodii. Dowodem potwierdzającym ten stan rzeczy jest, np. fortepianowy motyw rozpoczynający utwór “Nobuko”.
“Cherry Sakura” to album, który udowadnia, że tak znaczące postaci sceny jazzowej jak David Murray i Aki Takase wciąż trzymają wysoki poziom. Pomimo awangardowych i free jazzowych doświadczeń nie po raz pierwszy decydują się na repertuar zakorzeniony w tradycji. Wychodzą z tego obronną ręką i sprawiają, że ich muzyka jest niemal tak intensywna jak zapach majowego bzu unoszącego się powietrzu.
1. Cherry – Sakura (Aki Takase) 9:202. A Very Long Letter (Aki Takase) 5:443. Let’s Cool One (Thelonious Monk) 5:414. To A. P. Kern (David Murray) 5:555. Stressology (David Murray) 6:276. Nobuko (Aki Takase) 6:187. Blues for David (Aki Takase) 4:528. A Long March to Freedom (David Murray) 6:28
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.