Nawet jeśli znajdziesz na mapie miejscowość, w której się wychowałem, nie znaczy to, że znajdziesz ją na powierzchni planety. Najbliższe miasto położone jest dwie godziny drogi stąd. Przez długi czas nie było tam elektryczności, prądu, a ulewny deszcz skutecznie zmywał jedyną drogę. Dorośli z miasteczka sami prowadzili dla nas prywatną szkołę. Byłam za wysoka by chodzić do drugiej klasy. Ósmą przeskoczyłam, bo była nas tylko piątka w roczniku. Moi rodzice są muzykami folkowymi. Często więc graliśmy, śpiewaliśmy, jeździliśmy na festiwale.