Są takie koncerty, które inspirują do refleksji nie tyle za sprawą dobiegającej ze sceny muzyki, ale okoliczności ich organizacji, szerokiego kontekstu artystycznego czy miejsca, gdzie się odbywają. Czasem bywa i tak, że konkretny występ urasta do rangi „zagadnienia”, którego analizowanie wypełnia myśli o wiele dłużej, aniżeli wspomnienie zagranych utworów czy budowanej dramaturgii partii solowych.