Sedimental You
Kolejna nowojorska opowieść– niewymagający jakichkolwiek rekomendacji, kontrabasista Mark Dresser i jego Siódemka. W składzie – obok lidera i kompozytora całości materiału - Nicole Mitchell (flety), Marty Ehrlich (klarnety), Michael Dessen (puzon), David Morales Boroff (skrzypce), Joshua White (piano) i Jim Black (perkusja).
Kompetencje muzyków nie wymagają rekomendacji, sztyft kompozytorski wyłącznie udany (tu też uroczo słuchać wpływy Braxtona, z którym Dresser spędził pół życia), improwizacje na brawurowym poziomie, acz wedle precyzyjnej rozpiski lidera. Jeśli miałbym szukać łyżki dziegciu, to stwierdziłbym, iż całość jest odrobinę zbyt długa i w drugiej części stanowczo przegadana, przy wtórze nazbyt słodko brzmiących skrzypiec (nie znam tego muzyka, być może miał okienko w repertuarze tamtejszej filharmonii). I tak dobrze, że na kompaktowym nośniku wciąż nie mieści się więcej niż 79 minut muzyki…
Jakkolwiek do 50 minuty Sedimental You broni się niczym Boruc Fabiański na kolejnym mundialu, zatem radość z obcowania z tym dźwiękami jest ewidentnie wysoka. Jeśli lubicie doskonale zinstrumentalizowany jazz, z odrobiną artystowskiego zadęcia – to jest płyta najbardziej odpowiednia. Rekomendacja? Niech będzie high! z delikatną podpórką middle!
Hobby Lobby Horse; Sedimental You; Trumpinputinstoopin; Will Well (For Roswell Rudd); I Can Smell You Listening (For Alexandra Montano); Newtown Char; Two Handfuls Of Peace (For Daniel Jackson).
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.