I Am Here Where Are You
Kiedy Peter Brötzmann jest zdecydowany przemówić, dba o to, aby go dobrze usłyszano. Moc jego przekazu jest wówczas wielka, a wola tak stanowcza, że choć słynny wuppertalczyk zdecydowanie preferuje grę w kolektywie, nie każdy jest w stanie dotrzymać mu kroku w równoprawnej wypowiedzi. Kilka lat temu do grona muzyków, którzy owe wysokie wymagania są w stanie spełnić, dołączył brytyjski perkusista Steve Noble. Rozmowy obu panów obrały najwyraźniej pomyślny tor, skoro na najnowszej płycie nie potrzebują już żadnego ekstra towarzystwa.
Steve Noble nie jest bynajmniej nowy „w interesie”, ale trzeba przyznać, że w ostatnich miesiącach działa coraz intensywniej. Włącznie z I Am Here Where Are You w bieżącym roku ukazały się do tej pory cztery albumy z jego udziałem, w dodatku tak różne, jak choćby płyta OTO w trio z tym samym Brötzmannem i wiolonczelistą Lonberg-Holmem i Prediction And Warning nagrana z Ikue Mori. Szerokość muzycznego spojrzenia anglika jak najbardziej predestynuje go zatem do dialogu z „najgłośniejszym saksofonistą świata”, który do powiedzenia ma przecież zawsze wiele.
Peter Brötzmann nie zwykł tracić czasu na to, aby zwrócić na siebie uwagę słuchacza. I Am Here Where Are You rozpoczyna się więc mocnym postawieniem sprawy - wrzask tenoru i kanonada uderzeń perkusji jak gdyby wyrażając zawarte w tytule zawołanie gwałtownie wzywa odbiorców do wsłuchania się w konwersację dwóch doświadczonych muzyków. I jeśli już niezrażeni jego pozornie obcesową, bezpośrednią formą na zaproszenie odpowiemy, to z im większym skupieniem będziemy w owym spotkaniu uczestniczyć, tym więcej rozmaitych wartościowych treści z niego wyczytamy. Przede wszystkim dowiemy się jak wiele w Peterze Brötzmannie z bluesmana – bo choć olbrzymie pokłady liryzmu zawarte w jego grze nie są dla zwolenników saksofonisty tajemnicą, dość dawno tak w istocie nostalgicznej płyty nie nagrał. Być może wpłynęła na to przestrzenna, bardzo otwarta gra Steve'a Noble, być może – atmosfera styczniowego wieczoru w brukselskim Ateliers Claus, gdzie płyta została nagrana – takie domniemania zawsze skazane są na częściową przynajmniej porażkę, faktem jest, że emocje, czy to w wyciszonym Mouth On Moth z rozwijającą się solową partią saksofonu są co najmniej tak samo przemawiające do wyobraźni, jak wyrazisty o wiele mówiącym tytule utwór A Skin Falls Off - rzeczonego bluesa w żadnym sensie nie brakuje ani tu, ani w chwilami po aylerowsku rozrywającym If Find Is Found, którego fragment żywo przypomina Freedom Cry tria The Light Wacława Zimpla. Chyba nie ma w tej koincydencji za wiele przypadku, bo wolnościowy i pokojowy przekaz Petera Brötzmanna nie stracił na aktualności, i na pewno będzie on o tym mówił, krzyczał i rozmawiał dopóki sił mu starczy. A jeśli będą mu w tych konwersacjach towarzyszyć muzycy tak świetni i tak znakomicie go rozumiejący jak Steve Noble, o artystyczne wyniki tych spotkań nie ma się co martwić.
1. I Am Here Where Are You; 2. If Find Is Found; 3. Mouth On Moth; 4. No Basis; 5. A Skin Falls Off
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.