Recenzje

  • Room With No Name

    Improwizacje niepoddane jakiejkolwiek edycji, zarejestrowane w kolejności wykonania, składające się z interakcji między muzykami, instrumentami, bezimiennym pomieszczeniem, publicznością, mikrofonami i Tobą.

  • Sparks

    Zebrany nieco przypadkowo kwartet Yamamoto/Parker/Hirsh/Fowler spotkał się po raz pierwszy w studiu. Doszło do tego wydarzenia z inicjatywy Chada Fowlera, który założył i prowadzi wydawnictwo Mahakala Music.  Owocem odbytej sesji nagraniowej, zrealizowanej w formule „one take”, stał się dwupłytowy album zawierający półtorej godziny muzyki.

  • Stovelit Lines

    Kwintet prawdziwych weteranów sceny free impro i rocka! Bo taki kontrabasista, dziś już po 60. urodzinach, jest w tym gronie najmłodszy! W każdym razie na osi czasu odnotowujemy 30 listopada 2017 roku, na scenie lądują zaś tacy oto muzycy: Steve Beresford – fortepian i obiekty, John Butcher – saksofony, Terry Day – instrumenty perkusyjne, John Edwards – kontrabas oraz Thurston Moore – gitara. Trzy swobodne improwizacje trwają tu trzy kwadranse bez kilku sekund.

  • Brooklyn Babylon

    Brooklyn to miasto imigrantów. Ludzie z całego świata przyjeżdżali tu od pokoleń i budowali swoje własne, odrębne wspólnoty. Każda dzielnica ma swoją konkretną tożsamość i poczucie własnej historii - możesz iść tą samą ulicą, a trzy budynki dalej nagle masz wrażenie, że przejechałeś pół świata. Jeśli na Manhattanie wszystko zlewa się w jedno - Brooklyn jest mozaiką.
    Jest także tym słabszym z rodzeństwa, które cały czas musi coś jeszcze udowodnić - mówi o dzielnicy Nowego Jorku, która stała się inspiracją dla jego najnowszej płyty Darcy James Argue.

  • Substantial Myths

    Dziś zapraszamy na koncert międzynarodowego kwartetu, który swobodnie improwizował w austriackim Tirolu trzy lata temu. Jak zwykł mawiać Derek Bailey, tego typu improwizacja osiąga najwyższy poziom wtedy, gdy muzycy spotykają się ze sobą po raz pierwszy. W wypadku Meksykanina, Katalończyka, Anglika i Norwega mieliśmy do czynienia właśnie z taką sytuacją! Innymi słowy – nie mogło się nie udać! Na wstępie dodajmy jeszcze, iż narzędzia pracy artystów stanowiły wówczas wibrafon, saksofon, kontrabas i perkusja.

  • MBefore

    Michael Bisio należy do czołówki współczesnych kontrabasistów działających na polu avant-jazzu. Amerykanin ma na koncie ponad setkę albumów, a wśród liderów z którymi współpracował wystarczy wymienić nazwiska takie jak Matthew Shipp, Ivo Perelman i Joe McPhee. W pełni zasłużenie ceniony i doceniany muzyk jednak stosunkowo rzadko nagrywa w roli lidera. W trakcie trwającej ponad trzydzieści lat kariery „MBefore” jest bodaj dopiero czternastym krążkiem, na którym Bisio samodzielnie przewodzi zespołowi.

  • Yakut's Gallop

    Amerykański perkusista Gerry Hemingway, choć jest legendą jazzu i free jazzu, nie przestaje poszukiwać nowych artystycznych środków wyrazu. Śmiało sięga w takich okolicznościach po swobodną improwizację. Trio MingBauSet, uzupełnione przez dwójkę młodych muzyków ze Szwajcarii, doskonale wpisuje się w ów wątek jego twórczości. A zatem Gerry - perkusja, głos i harmonika, Vera Baumann - śpiew oraz Florestan Berset eksplorujący możliwości brzmieniowe gitary elektrycznej.

  • Animal Crossing

    Hero Trio saksofonisty Rudresha Mahanthappy było jedną z sensacji roku 2020. Ich pierwszy album zachwycił i obsypał się recenzenckimi gwiazdkami. Z początkiem tego roku Mahanthappa wraz z basistą Françoisem Moutinem i perkusistą Rudym Roystonem zaprezentował minialbum z czterema premierowymi nagraniami. Publikacja zatytułowana „Animal Crossing” ukazała się  wyłącznie w edycji cyfrowej.

  • On the tender spot of every calloused moment

    Dwa tygodnie po tragicznych wydarzeniach w Minneaoplis, Ambrose Akinmusire zabiera głos. Stanowczy i bezkompromisowy wyraz sprzeciwu wobec białej supremacji. Akinmusire już dawno przestał być jednym z najlepszych trębaczy o jakim słyszał współczesny świat. Teraz, dodatkowo staje się głosem pokolenia, które walczy o równe prawa i godność człowieka. Jego najnowsza płyta „On the tender spot of every calloused moment” jest tego doskonałym świadectwem.

  • Thread of Light

    Satoko Fuji zadziwia mnogością projektów wydawniczych, równocześnie zachwycając ich jakością i zróżnicowaniem. Do grona jej stałych współpracowników należy Joe Fonda.  Oboje wielokrotnie spotykali się na scenie oraz w studiach nagraniowych, w rozmaitych personalnych konfiguracjach.

  • Dog Star

    Pięciu szalonych muzykantów, przyjaciół i kompanów od niejednej sytuacji, spotkało się w małym studiu nagraniowym na krańcu świata przy okazji sesji nagraniowej trójki z nich, czynionej na potrzeby nagrania dla pewnego renomowanego wydawcy. Pierwszego dnia muzykowali we trzech, drugiego dnia doszedł ten czwarty, a gdy trzeciego dnia pojawił się ostatni z nich, wiedzieli już, że muszą zagrać pełnym kwintetem, choćby po to, by sprawić sobie noworoczny prezent.

  • Live in London

    Czwartkowy wieczór, 12 maja 2005. Na sali koncertowej Barbican Centre w Londynie blisko 2 500 tysięcy osób. Na scenie – zespół, który już wtedy był legendą: Esbjörn Svensson Trio. Zespół prezentuje materiał głównie z wówczas nowo wydanej płyty „Viaticum”. Po trzynastu latach, na światło dzienne wychodzi dwupłytowy album z rejestracją tego koncertu.

  • New Gospel Revisited

    Od czasu, gdy w 2014 roku Marquis Hill zdobył laur zwycięzcy podczas konkursu Theloniousa Monka zrobiło się o nim głośno. Chicagowski trębacz młodego pokolenia, który nie dość, że potwierdził swoje warsztatowe kompetencje to jeszcze zaskarbił sobie szacunek gremium zarówno tradycjonalistycznego, jak i nowatorskiego grona to jeszcze zadeklarował, że jazz i hip hop to owoce jednego drzewa, tyle że wyrosłe na innych gałęziach.

  • Volume 1

    W pełni zeuropeizowany Amerykanin i trójka pomnikowych postaci brytyjskiej sceny free jazzowej, to kolejna propozycja w dzisiejszej zbiorówce. Londyńskie Cafe Oto, luty 2019 roku i następujący muzycy: John Dikeman – saksofon tenorowy, Pat Thomas – fortepian, John Edwards – kontrabas oraz Steve Noble – perkusja. Dwie improwizacje, pierwsza krótka, druga dalece rozbudowana, trwają łącznie 40 i pół minuty.

  • Disaster Vol. 1

    Same “Katastrofy” !!! Taka właśnie jest najnowsza płyta grupy Mostly Other People Do the Killing. Pragnę jednak uspokoić miłośników tego zespołu. Nie chodzi tutaj bowiem o ocenę muzycznej zawartości albumu, ale jedynie o odniesienie się do jego tytułu oraz inspiracji które przywiodły Moppę Elliotta to takiego właśnie nazwania najnowszej produkcji MOPDtK.

Strony