Recenzje

  • Thinking Out Loud

    Boneshaker miesza w kościach - trzeba to powiedzieć na samym początku tego tekstu. Nie bez powodu jest też loud w tytule albumu. Ma być głośno i jest praktycznie od samego początku bardzo głośno. Przed Państwem amerykańsko-norweskie free jazzowe do szpiku kości trio w barwach austriackiej wytwórni Trost Records.

  • Baby Talk

    Zarówno legendarny gitarzysta James Blood Ulmer, jak i zespół The Thing, lubią zaskakiwać swoich słuchaczy. Amerykański muzyk, którego  styl gry na instrumencie oraz dokonania na przestrzeni lat zmieniały się, jest otwarty na różne inspiracje: od bluesa, przez jazz i funk aż po wymyśloną przez Ornette Colemana muzykę harmolodyczną. The Thing pod nieformalną wodzą szwedzkiego saksofonisty Matsa Gustafssona grają głośno i energetycznie, ale podejmują współpracę z tak różnymi wykonawcami jak Neneh Cherry, Jim O’Rourke, Barry Guy, czy Otomo Yoshihide.

  • The Catastrophe of Minimalism

    Nowe wydawnictwo nie zawsze oznacza … nowe nagranie. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku Katastrofy Minimalizmu, po części, dotyczy także drugiej z omawianych dziś płyt. Oto bowiem błyskotliwa, dalece swobodna improwizacja w składzie: John Butcher – saksofon tenorowy i sopranowy, Damon Smith – kontrabas (a także odrobina elektroniki) i Weasel Walter – instrumenty perkusyjne, zarejestrowana została w czerwcu … 2008 roku (koncert w Grand Oakland, Kanada).

  • Float Upstream

    Szwajcarskie wydawnictwo Intakt Records jak dotychczas nie znalazło w Polsce stałego i skutecznego dystrybutora, przez co trudno jest odnaleźć płyty tego wydawcy w naszych sklepach sieciowych i tradycyjnych, wielka szkoda, ponieważ w swoim katalogu posiada wybitnych wykonawców współczesnej muzyki improwizowanej - nowe nagrania kreatywnych muzyków amerykańskich i europejskich oraz intrygujące współprace na międzynarodowym poziomie. Na szczęście są internety.

  • People From East

    Rzut oka na okładkę oraz na tytuły poszczególnych utworów zawartych na debiutanckim albumie pianisty Grzegorza Tarwida i saksofonisty Tomasza Markanicza może przywołać skojarzenia, że oto mamy do czynienia z muzyką posępną, melancholijną i pełną zadumy. W takim też tonie utrzymane są niektóre recenzje “People From East”, które można znaleźć w sieci. I trzeba przyznać, że jest w tym sporo racji. Nie na tyle jednak, by móc się zgodzić z takim postrzeganiem tego ciekawego, choć niekoniecznie porywającego albumu.

  • Marek Pospieszalski gra piosenki, które śpiewał Frank Sinatra

    Frank Sintara wielkim artystą był. Zna go każdy i dobrze, bo jak się jest wielkim artystą, to naród i społeczeństwo powinno takiego znać i doceniać. Powinno też podziwiać, szczególnie, że wielu wielkich mawiało o panu Franku rzeczy więcej niż pochlebne, a frazowanie cenił nawet Miles Davis, który poza sobą niewielu lubił cenić.

    Najnowsza płyta Marka Pospieszalskiego jest jak widać dowodem, że recepcja twórczości Sinatry i u nas doczekała się swojego czasu, i co ważniejsze, nie ogranicza się tylko do estradowych wyczynów pana Jarka Wista. I to cieszy.

  • Guided Tour

    „Zespół może być złożony z najlepszych muzyków na świecie, a jeśli nie staną się oni grupą, to nie stworzy nic interesującego” – tak kiedy powiedział jeden z największych na świecie wibrafonistów Gary Burton.

  • Hommage à Eberhard Weber

    W 2015 roku, obchodzący swoje 75. urodziny, niemiecki kontrabasista i kompozytor Eberhard Weber otrzymał od swych przyjaciół z wytwórni ECM nie lada prezent – w styczniu, w stuttgarckim Theaterhaus odbyły się dwa dedykowane mu koncerty. W składzie, który wystąpił, m.in. gwiazdy Pat Metheny, Gary Burton i Jan Garbarek. Oprócz nich zagrali Scott Colley na kontrabasie, a także dawni artyści ECM-u: Paul McCandless i Danny Gottlieb. Temu kolektywowi towarzyszył SWR Big Band pod dyrekcją Helge Sunda oraz Mike'a Gibbsa.

  • Incidentals

    Snakeoil, ten zespół trudno pomylić z jakimkolwiek innym i właśnie tak zaczyna się ich kolejna płyta, od tego co bardzo dobrze już znamy, nic w tym dziwnego bo nagrania z albumu "Incidentals" to dalszy ciąg tej samej sesji nagraniowej, która stworzyła poprzedni album zespołu Tima Berne - "You've Been Watching Me", dodajmy sesji z grudnia 2014, zrealizowanej w studio "The Clubhouse" in Rhinebeck, NY, miejscu o mocno gitarowej aurze ale i analogowym torze nagrań.

  • Somebody Else With A Wrong Dog

    Trouble Hunting to polsko-duński zespół, na którego czele stoi saksofonista Tomasz Licak - laureat licznych nagród oraz absolwent wyższych szkół muzycznych w Kopenhadze i Odense. Poprzedni album wtedy jeszcze sekstetu cieszył się sporym zainteresowaniem wśród krytyków i został doceniony w podsumowaniach końcoworocznych. O “Somebody Else With A Wrong Dog” jest nieco ciszej. A szkoda, bo moim zdaniem mamy do czynienia z wydawnictwem jeszcze ciekawszym od poprzedniego.

  • Irene Schweizer, Joey Baron - Live!

    Kiedy na scenie spotykają się tak różne osobowości jak pianistka Irene Schweizer oraz perkusista Joey Baron, a całemu przedsięwzięciu dodatkowo patronuje wytwórnia płytowa Intakt Records, to można śmiało zacierać ręce na samą myśl o odsłuchu ich wspólnego albumu.

  • Highly Rare

    Tytuł najnowszej płyty Makayi McCravena można odnieść nie tylko do dzieła, które ukazało się w listopadzie zeszłego roku nakładem wytwórni International Anthem, ale i do całej twórczości amerykańskiego perkusisty. Tak się składa, że jego pomysły po raz kolejny okazują się nietuzinkowe, a do tego są rzadko wykorzystywane przez innych muzyków jazzowych. Nie ukrywam, że takie podejście do tematu sprawia, że tym chętniej sięgam po “Highly Rare”.

  • Blue Maqams

    "Blue Maqams” jest już 12 albumem wirtuoza lutni perskiej inaczej zwanej oud. Tunezyjski instrumentalista i kompozytor Anouar Brahem spędził większość swojej artystycznej drogi nagrywając dla ECM Records, z wydawnictwem tym związany jest od 1990 roku. Ponadto w 2017 roku Brahem świętował swoje 60. urodziny co zaowocowało nagraniami w słynnych Avatar Studios na Manhattanie, znanych z doskonałej aury akustycznej i wybitnej konfiguracji studiów o analogowym torze nagrań.

  • Goldberg Variations / Variations

    O tej płycie krążyły pogłoski już od jakiegoś czasu. Młody i wyśmienity pianista, zresztą trochę już poznany przez polską publiczność, Dan Tepfer, nagrał Wariacje Goldbergowskie Jana Sebastiana Bacha. Zresztą nie on pierwszy z grona jazzmanów zmierzył się z tym jednym z najważniejszych dzieł europejskiej kultury muzycznej. Ale takie informacje zawsze budzą zaciekawienie, zawsze trochę podnoszą temperaturę. Tak było, gdy w 1989 r.

  • Baby Talk

    Zarówno legendarny gitarzysta James Blood Ulmer, jak i zespół The Thing, lubią zaskakiwać swoich słuchaczy. Amerykański muzyk, którego  styl gry na instrumencie oraz dokonania na przestrzeni lat zmieniały się, jest otwarty na różne inspiracje: od bluesa, przez jazz i funk aż po wymyśloną przez Ornette Colemana muzykę harmolodyczną. The Thing pod nieformalną wodzą szwedzkiego saksofonisty Matsa Gustafssona grają głośno i energetycznie, ale podejmują współpracę z tak różnymi wykonawcami jak Neneh Cherry, Jim O’Rourke, Barry Guy, czy Otomo Yoshihide.

Strony