Piękna, zdolna, grająca na kontrabasie, komponującą i aranżująca Esperanza Spalding uznana została jakiś czas temu za geniusza i sprawa jest przesadzona. Co dotychczas robiła, z kim zagrała, na jakiej gali wystąpiła, jakie pochwały zebrała i jakie nagrody zgarnęła powszechnie wiadomo wśród jazzowej braci. Nie ma więc powodu żeby teraz o tym jeszcze raz się rozpisywać.
Warto natomiast wspomnieć, że najnowszy album artystki to w zamiarach coś więcej niż kolejna, tak dla ścisłości ósma, pozycja w dyskografii.