Przeczytaj

  • Slag

    O tym, że z grupą Ballister nie ma żartów, przekonał się zapewne każdy, kto sięgnął po którąś z ich wcześniejszych płyt lub wybrał się na huraganowy koncert tego free jazzowego tria. Bo i faktycznie - zazwyczaj, gdy słuchamy muzyki autorów tegorocznego “Slag”, natrafiamy na prawdziwie walcowatą i przytłaczającą dźwiękową młóckę. Za ten natarczywy, free jazzowy jazgot tradycyjnie już odpowiedzialni są: saksofonista Dave Rempis, wiolonczelista Fred Lonberg-Holm oraz perkusista Paal Nilssen-Love.

  • Muzyka, kosmologia, barwy – wywiad z Kubą Wójcikiem

    W ubiegłym roku ukazała się płyta "Dark Matter" kwartetu Minim Experiment. To zarówno debiut tej formacji, jak i Twój w roli lidera. Czy spodziewałeś się, że płyta spotka się z tak przychylną reakcją publiczności, tyloma znakomitymi recenzjami?

  • Real Enemies

    Nie pierwszy to raz, gdy nazwisko Darcy’ego Jamesa Argue się na łamach jazzarium.pl pojawia, ale każdą taką wzmiankę warto uważnie badać. I wcale nie dlatego, że jest to kompozytor uzdolniony wybitnie, ale w pierwszym rzędzie dlatego, że ze swego talentu umiejętnie i bezpardonowo korzysta, cały ów potencjał przekładając na wyniki swojej pracy. Czyli na muzykę, za pomocą której  – bez owijania w bawełnę – artysta wskazuje współczesnym orkiestrom jazzowym nowy kierunek. Czyni to metodycznie i bez pośpiechu – Real Enemies jest dopiero trzecią płytą jego Secret Society.

  • Event Horizon

    Debiutanckie albumy zwiastują kierunek, w którym młodzi muzycy chcą się poruszać, pokazując spektrum ich muzycznych inspiracji, wykorzystywanych w dalszych etapach kariery. W przypadku Gniewomira Tomczyka i jego płyty „Event Horizon”, trudno mówić o jednym kierunku, bowiem spektrum inspiracji perkusisty jest tak szerokie, jak definicja muzyki rozrywkowej, w ogóle. Znajdziemy tu za równo jazz, jak i elektronikę, pop, synth-pop, a nawet drum’n’base.

  • Gniewomir Tomczyk – „Chcę być muzykiem, a nie rzemieślnikiem perkusji”.

    „Event Horizon” to tytuł debiutanckiej płyty Gniewomira Tomczyka – młodego perkusisty, który najwyraźniej jest uzależniony od muzyki. Udziela się w wielu projektach: jazzowych, pop-rockowych, elektronicznych i bynajmniej na tym nie poprzestanie. Opowiedział mi o swoim debiucie, długiej muzycznej historii, inspiracji fantastyką, a także cały czas odkrywanej wizji wykonywanej muzyki.

    Czym jest dla Ciebie „Event Horizon”?

  • Extensive listening and react! - intreview with Vasco Trilla

    What’s your impression after Volga gig last Saturday?
     
    It was a very special night for us, our cd presentation, exactly one year after the recording of the album, and in the venue where we had had our first concert, Magia Roja. A small venue but packed, with the attendance of our brave publisher Andrzej Nowak! The feedback was pretty enthusiastic, and I think we played one of our most beautiful sets thanks to the whole atmosphere there.
  • Ljubljana

    Co łączy saksofonistę Matsa Gustafssona i pianistę Craiga Taborna oprócz tego, że właśnie wydali płytę nakładem Clean Feed Records? Po pierwsze obaj są niezmordowani - ilość nagrań, w których biorą udział, trudno już nawet na spokojnie policzyć. Druga kwestia to inspiracje. Zarówno Mats Gustafsson, jak i Craig Taborn nie zamykają się tylko i wyłącznie w światku free jazzu i awangardy. Mają ogromną muzyczną wiedzę, nie boją się ryzyka i potrafią to udokumentować za pomocą własnej twórczości.

  • Full Circle

    O koncercie duetu Rothenberg-Drake doszły mnie słuchy niemal dzień po tym, jak się odbył. To był ich pierwszy wspólny występ w Polsce i ponoć stanowił niezapomniany wieczór muzyki improwizowanej. „Ponoć”, gdyż tym, którzy do łódzkiego lokalu Ciągoty i Tęsknoty nie dotarli, pozostawało wierzyć na słowo obecnym tam szczęśliwcom. Owa wiara nie przychodziła zresztą trudno, bo Rothenberg i Drake to muzycy, co do jakości których nie sposób mieć wątpliwości. Ich dorobek mówi sam za siebie, zresztą Drake nie raz już w Polsce nie tylko koncertował, ale i nagrywał.

  • Mysterium Lunae

    Anna Gadt to artystka nie z tej planety. Dalece wyprzedza standardy współczesnej wokalistyki jazzowej. O lata świetlne wyprzedza oczekiwania polskich słuchaczy. Muzyka, którą wykonuje, z pewnością nie jest przeznaczona dla konserwatywnego ucha. Jej wydany na wiosnę album „Mysterium Lunae” to podróż do przyszłości wokalistyki. Wokalistyki, która w wydaniu Anny Gadt jest odważna, nowatorska, a przy tym bardzo intymna i wewnętrzna.

  • The Storyteller - Live at Dizzy's Club Coca-Cola

    Siedemdziesiąt lat w służbie czarnej muzyki! – tak można byłoby określić jednym zdaniem artystyczne działania pianisty i kompozytora Randy’ego Wesotna. Nie zawsze jednak Weston w takim sam sposób czarnej muzyce służył. W różnych okresach artystycznej kariery środek ciężkości jego muzyki zmieniał się w sposób zasadniczy. Raz były to nieomal mainstremowe działania, w ostatnim czasie przypomniane  no choćby przez znakomite wydawnictwo Mosaic Select, kiedy indziej obserwować można było głęboki ukłon w stronę muzyki etnicznej zarówno Afryki Środkowej, jak i Magrebu.

  • Mandela był uczniem mojej matki - wywiad z Hugh Masekelą, który dziś kończy 78 lat

    Hugh Masekela był nie tak bardzo dawno gościem  festiwalu Skrzyżowanie Kultur. Udzielił na tę okazję wywiadu, z któego mogliśmy się doweidzieć trochę na temat szczegółów warszawskiego koncertu, ale przede wszystkim na temat trąbki, którą dostał od Luisa Armstronga, przyjaźni z Dukem Ellingtonem, Milesem Davisem, Ellą Fitzgerald, Niną Simon czy Paulem Simonem, a także o tym, że największym problemem w RPA nadal jest apartheid. Przypominamy ten wywiad bo dziś urodziny pana Masakeli

  • Kwietniowy Jazz Jantar – podróż do rozbujanego RPA

    W prima aprilisową sobotę, w gdańskim Żaku odbył się ostatni koncert z wiosennej odsłony festiwalu Jazz Jantar. Organizatorzy, tym razem zadbali o egzotyczny pierwiastek w festiwalowym line-upie, bowiem obie występujące formacje pochodzą z odległego i rzadko prezentującego się w Polsce - RPA. I to właściwie jedyny wspólny mianownik dla występujących w minioną sobotę wykonawców: Shabaka and The Ancestors i Batuk. Pierwszy zespół – wgniótł w ziemię mocą nasyconych dźwięków, drugi nakazał się z niej gwałtownie odrywać podczas tańco-podskoków.

  • Völga

    Uwaga! Trybuna Muzyki Spontanicznej i jej przemądrzały Pan Redaktor, są współwydawcą tej płyty! Wszelkie słowa zachwytu, jakie za chwilę przeczytasz, mogą być podyktowane jedynie chęcią zwiększenia sprzedaży! Innymi słowy – dalej czytasz na własną odpowiedzialność!

  • Pathfinder

    Radek Nowicki – saksofonista sopranowy i tenorowy. Prawdę powiedziawszy nie trzeba zbytnio rozpisywać się na jego temat, ponieważ jest muzykiem obecnym na jazzowej scenie od kilka lat. Przez ten czas wypracował sobie opinię instrumentalisty rzetelnego, poświadczała to wydana pięć lat temu koncertowa płyta dołączona do magazynu Jazzforum i chętnie zatrudnianego - współpraca z Tomaszem Stańko, Audiofeeling Band czy Zbigniewem Namysłowskim. Sopran i tenor.

  • Gently Unfamiliar

    Są takie płyty, które mają wielkie szanse żeby zostać pominiętymi w natłoku wydawniczym, w tej wielkiej światowej nadprodukcji płyt. Dziwić może, że album „Gently Unfamiliar” do takiej kategorii płyt pozwalam sobie zaliczyć, bo ostatecznie Karl Berger to wielka postać w światowym jazzie. Pech jednak chciał, że choć wielkości mu odmówić nie można, podobnie zresztą jak i gronu jego przyjaciół i współpracowników szacowności oraz ważności płytowych nagrań, to popularność mistrza z Heidelbergu raczej jest mizerna. Zwłaszcza w gronie młodszych słuchaczy.

Strony