Przeczytaj

  • Riverloam

    Całkiem niedawno uhonorowany przez autorów jazzarium.pl tytułem muzyka roku Mikołaj Trzaska dał nam w 2012 wiele radości. Przyczyn, dla których zwyciężył w naszym rankingu jest wiele i choć nie ma wśród nich tej jednej, która przeważałaby istotnie nad innymi (lekko wysuwa się naprzód album Zikaron-Lefanay Irchy, również płyta roku wg jazzarium) to niektóre z nich – zwłaszcza jeśli chodzi o nagrania – zepchnięte zostały z racji kłopotu bogactwa nieco na margines.

  • „Róża” idzie od morza – Ircha Clarinet Quartet przedpremierowo w gdyńskim Uchu

    W obecnej dobie mimowolnej centralizacji niektórych aspektów życia kulturalnego łatwo jest  pewne rzeczy przegapić, tymczasem nie zawsze to, co dzieje się po raz pierwszy w miejscu szczególnie przyciągającym uwagę, jest rzeczywistą premierą danego wydarzenia. Podczas gdy oczy wszystkich wyczekujących płyty ze ścieżką dźwiękową Mikołaja Trzaski do „Róży” Wojtka Smarzowskiego zwrócone są w stronę warszawskiej Cafe Kulturalna, jego Ircha Clarinet Quartet po cichu zagrała dzień wcześniej przedpremierowy koncert w gdyńskim Uchu.

  • Bielska Zadymka Jazzowa - dzień IV - US3

    Wieczorem w pierwszy piątek lutego w bielskim klubie Klimat zebrali się tłumnie miłośnicy muzyki, która choć w nazwie gatunku zawiera słowo ‘jazz’, bardziej niż do nobliwych sal koncertowych lub kameralnych, eleganckich klubów, pasuje do parkietów tanecznych i awangardowych dyskotek.

  • Bielska Zadymka Jazzowa - dzień III: Terri Lyne Carrington i Gregoire Maret

    Mimo iż meteorolodzy nie zapowiadali szczególnych anomalii pogodowych w stolicy Podbeskidzia, dla wielu mieszkańców i gości, wyraźnie wyczuwalne były zawirowania i ‘podmuchy’ (czasem bardziej gwałtowne, i trudne do okiełznania, innym razem łagodniejsze) Anomalia ta to Zadymka Jazzowa, która po raz piętnasty poderwała z miejsc wielbicieli, i sympatyków muzycznej improwizacji.

  • Blue Moon

    Ahmad Jamal ma 82 lata. To dla artysty bardzo trudny wiek, w którym łatwo może zamienić się we własną karykaturę i rozmienić na drobne. Ahmad Jamal ma 81 lat, ale myślę, że tak naprawdę ma kilkadziesiąt mniej. Zawsze trudno przychodzi mi zapoznawanie się z nową płytą lubianego, ale wiekowego już, artysty. Często towarzyszy temu nieprzyjemne poczucie obawy przed rozczarowaniem. Płyta „Blue Moon” to zupełnie inna sprawa.

  • In Krakow in November

    Twórczość japońskiej pianistki Satoko Fuji, winna być w Polsce już dość dobrze znana. Dała tu kilkanaście już chyba koncertów, wydała dwie płyty. W Europie i USA też nie jest nierozpoznawalną postacią, koncertuje, wydaje płyty. Przedstawiać jej chyba nie trzeba. Jakby w jej cieniu pojawia się często muzyk, a prywatnie mąż pianistki, trębacz Natsuki Tamura.

  • Crescendo

    Prowadzący zespół "Return of the New Thing" Dan Warburton jest prawdopodobnie dość mało znanym w Polsce muzykiem. Zupełnie niesłusznie. No, ale nie grywał z Milesem Davisem, nie nagrał niczego z Johnem Zornem. Nie był także na koncertach w Polsce, bo po prostu nie chcieliśmy go usłyszeć.

  • BieIskiej Zadymki Jazzowej 2013 dzień drugi czyli o tym jak Garrett i Miśkiewicz na "altach"walczyli!

    Drugi dzień (środa) Zadymki Jazzowej w Bielsku-Bialej niewątpliwie przyczynił sie do stopienia się całego śniegu w mieście. Dwa gorące koncerty pod nazwą "Bitwa saksofonów - Altissimo!" dali Henryk Miśkiewicz i Kenny Garrett. Tytuł jest nieprzypadkowy, bowiem obaj panowie najchętniej sięgają właśnie po saksofony altowe. Pierwszy na scenie pojawił się nasz saksofonista z projektem Full Drive 3. Wraz z mistrzem zagrali: Artur Lesicki (gitary), Robert Kubiszyn (bas) i Michał Miśkiewicz na perkusji.

  • Bielska Zadymka Jazzowa - dzień I

    29 stycznia oficjalnie wystartował festiwal jazzowy pod górami, czyli Bielska Zadymka Jazzowa. Jest to 15 edycja tej imprezy, która pod szyldem Grupy Lotos, jako Lotos Jazz Festival odbywa się po raz dziesiąty. Inauguracja miała miejsce nietypowo, bo nie w Bielsku-Białej lecz w sąsiednich Czechowicach-Dziedzicach. Jak zwykle imprezę otworzył organizator i pomysłodawca Jerzy Batycki. Na pierwszy dzień zadymiania zaplanowano dwa koncerty - Moniki Borzym oraz grupy Donny'ego McCaslina.

  • Ballads

    Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że płyty Brytyjczyka Dereka Bailey to pozycje raczej omijane przez sklepy. Bailey jest jednym z tych najbardziej nieprzejednanych i konsekwentnych muzyków na awangardowej scenie muzyki improwizowanej. Jest też jednym z jej najwybitniejszych przedstawicieli. „Ballads” to płyta niecodzienna, płyta, która w artystycznym dorobku Baileya   bez wątpienia ma status ciekawostki, jednorazowego, unikalnego wydarzenia.

  • Responsio Mortifera

    Nie ma dla recenzenta bardziej komfortowej sytuacji, niż gdy przy pisaniu o płycie może posłużyć się numerologią. Zabiegu tego często się jednak nadużywa, w zaufaniu do magii liczb powiązując z jej pomocą na siłę fakty związane ze sobą w zupełnie inny sposób lub niezwiązane w ogóle. Z „Responsio Mortiferą” sprawa ma się inaczej. Druga, a jeśli liczyć nagrania „studyjne” (choć to bardzo daleko idące uproszczenie) to pierwsza po kilkuletniej nieobecności scenicznej płyta Jerzego Mazzolla jest zaplanowana w najmniejszym szczególe.

  • One Four and Two Twos

    Niezrównany Martin Davidson, właściciel i jedyny kreator wybitnego angielskiego wydawnictwa EMANEM, w roku 2012 dorzucił kolejną perełkę do swojej złotej kolekcji najważniejszych dzieł europejskiego (i nie tylko) free improv. Tym razem trzecia już edycja pewnej sesji nagraniowej z końca lat 70-ych ubiegłego stulecia, uzupełniona wcześniej niepublikowanymi bonusami, zgrabnie zatytułowana - „Jedna Czwórka i Dwie Dwójki”.

  • Continuous Beat

    Wysłuchałem płyty Rez Abbasi Trio – Continuous Beat z pewnym roztargnieniem, nie chodzi jednak o to, że: „coś tu nie gra”, wszak jest to dobra, nowoczesna muzyka improwizowana, pełna wciągających gitarowych improwizacji oraz WYŚMIENITEJ! pracy sekcji rytmicznej: John Hebert – kontrabas i Satoshi Takeishi – perkusja. Większość kompozycji jest autorstwa pochodzącego z Pakistanu lecz wychowanego już w Ameryce, gitarzysty Reza Abbasiego, który jest jednym z ciekawszych instrumentalistów jaki pojawił się na scenie jazzowej w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

  • Dni Muzyki Nowej: NeoQuartet i Nils Frahm w gdańskim Żaku

    Festiwal Dni Muzyki Nowej podczas trzeciej edycji nie wyszedł poza Salę Suwnicową Klubu Żak, więc obyło się bez spektakularnych fajerwerków... Czyżby? Niekoniecznie! – sytuacja mogła tak  wyglądać jedynie z zewnątrz, bo choć zabrakło wielkiego finału w Filharmonii na wzór zeszłorocznego koncertu Kronos Quartet, a całość trwała o jeden dzień krócej, to koncertów było więcej, a emocji co najmniej tyle samo, co przed rokiem właśnie. Zaszczyt zamknięcia tej niezwykłej imprezy przypadł formacji NeoQuartet oraz pianiście Nilsowi Frahmowi.

Strony