Przeczytaj

  • The Blue Shroud

    Najnowsze wydawnictwo Barry'ego Guya to zapis monumentalnej kompozycji pt. „Blue Shroud”, zarejestrowanej w 2015 roku z inicjatywy warszawskiego festiwalu Ad Libitum. Na jej rozmach składa się szereg elementów: ponad 70-minutowy czas trwania, 14 wykonawców i przede wszystkim temat, który ją zainspirował. Jest nim obraz „Guernica” Pabla Picassa, powstały w reakcji na zbombardowanie baskijskiego miasta w trakcie wojny domowej w Hiszpanii.

  • To Whom it May Concern

    Należy zacząć od tego, że płyta ta zdecydowanie pozostawia niedosyt – bo chce się więcej! Więcej utworów – album obejmuje ok. 50 min. muzyki, więcej takiej sztuki i więcej takich artystek! Sztuka Irène Schweizer jest niebanalna, odważna, a przede wszystkim bardzo smaczna i niech nikt nie mówi, że „kobieca”. Bo wtedy przychodzą na myśl niekoniecznie najlepsze skojarzenia. To prawda, że nie mamy w jazzie za wiele pianistek czy instrumentalistek w ogóle.

  • Jazz i Okolice 2016: O korzeniach, muzyce i zdrowiu…rozmowa z Zoharem Fresco

    Małgorzata Niedzwiecka: Na Twój temat nie ma w zasadzie zbyt wielu informacji. Może zacznijmy od Twoich korzeni...

  • Passaggio

    Jazz grywany przez kobiety wciąż kojarzy się prawdopodobnie z wokalistkami. Z jazzem albo pełnym swingu, albo kobiecego liryzmu. I w istocie, statystycznie oceniając zagadnienie, chyba takim jest. Tym niemniej jednak, co jakiś czas trafiają nagrania, które stereotyp ten łamią, każąc nas dość dosadnie za swe niedopatrzenie i niezauważanie owych innych form.

  • Sopot Jazz Festival 2016 — powiew świeżego brzmienia

    Tegoroczny Sopot Jazz Festival przyniósł ze sobą kilka istotnych zmian. I choć nie wszystkie z nich są dobre i konieczne, cieszy fakt, że impreza się rozwija, a co za tym idzie - zwiększa zasięg odbiorców. Nie wiadomo, czy to zasługa nowego kuratora - Grega Osby’ego, zaproszonych przezeń przedstawicieli młodej sceny, wysmakowanych scenerii koncertowych, a może po prostu świetnej muzyki, która w miniony weekend opanowała praktycznie cały Monciak?

  • Jazz jest gatunkiem niesamowitym – rozmowa z Piotrem Orzechowskim „Pianohooliganem”

    Twoje ostatnie miesiące należały do bardzo intensywnych – za Tobą między innymi czas spędzony w Ekwadorze, gdzie występowałeś z Perico Sambeat Quintet i triem Daniela Toledo, zaś niedługo potem wróciłeś do koncertowania z programem z płyty „15 Studies For The Oberek”. Opowiedz pokrótce najpierw, jak minął Ci czas w Ameryce Południowej.

  • The Inner Spectrum of Variables

    Perkusistę Tyshawna Soreya – czołowego amerykańskiego muzyka młodego pokolenia – trudno dziś jakkolwiek jednoznacznie zaklasyfikować. Obfitość jego aktywności sprawia, że siła artystycznego oddziaływania Soreya wykracza daleko poza te obszary, które zwykle zajmują nawet najbardziej utalentowani improwizatorzy. 36-latek z jednej strony jest wyśmienitym muzykiem sesyjnym i ma na koncie kilkadziesiąt albumów m.in. z Anthonym Braxtonem, Stevem Colemanem, Vijayem Iyerem, Roscoe Mitchellem czy Johnem Zornem. Z drugiej strony od kilku lat realizuje z dużym powodzeniem płyty solowe.

  • Arcanum

    Arcanum – pierwsza studyjna płyta duetu Schearer/Niggli. Wydana w poważnej płytowej oficynie w Intakt Records. Już dawno, bo pod koniec 2014 roku. Trochę przeleżała w naszej redakcyjnej przechowalni, nie tyle czekając na lepszy czas, co w oczekiwaniu, aż opadną emocje po wielokrotnych przesłuchaniach swojej poprzedniczki, koncertowej Tyr-Gly-Gly-Phe-Met – Live At Jazzwerkstatt Bern.

  • You’ve Been Watching Me

    To już trzecia płyta Tima Berne z zespołem Snakoil, tym razem powiększonym do rozmiarów kwintetu, do współpracy został zaproszony Rayan Ferreira – gitary elektryczna i akustyczna. Ponadto Matt Mitchell, w znacznie większym stopniu niż to miało miejsce dotychczas, wspiera brzmienie zespołu elektroniką.

  • Switchback - preludium tegorocznej Krakowskiej Jesieni Jazzowej

    Kalendarzowa jesień już się zaczęła, jesień deszczowa w tej chwili również za oknami, a już niedługo jesień w kilku miastach Polski będzie, zgodnie z tradycją, jazzowa. Zapowiedzią koncertową 11ej już edycji Krakowskiej Jesieni Jazzowej był w miniony czwartek koncert formacji Switchback w krakowskiej Alchemii.
     
  • Titles Go Here

    Oto bowiem – w ramach jesiennych obchodów 70. rocznicy urodzin pewnego bardzo znanego saksofonisty – w londyńskim Cafe Oto, spotkali się trzej wielcy przyjaciele. Tworzący obecnie dwuosobowo skład formacji AMM – Eddie Prevost i John Tilbury – zwarli szeregi z Evanem Parkerem, rzeczonym właśnie jubilatem.

  • Ad Libitum 2016:Jestem Jorgos Skolias!

    Jorgos Skolias - bez ryzyka można powiedzieć, że to już nie wokalista, to znakomity artysta, a być może najświetniejszy polski śpiewak, któremu z równym powodzieniem przychodzi śpiewanie piosenek, jazzu i improwizowanie nie ważne czy z inspiracji poezją, czy muzyką etniczną czy czymkolwiek innym. W tym roku Jorgos Skolias będzie jedną z gwiazd festiwalu Ad Libitum.

     

  • Kolos

    Otóż ludzie, zauważam, prezentują przynajmniej dwa sposoby życia – poznający i oceniający. Przy czym oceniający wydaje się przeważać. To sposób, w którym nieustannie pojawiają się pytania o to, czy warto, czy to lubię i na ile to mi się podoba. Oczywiście przed ocenianiem uciec się nie da.  Ważne jest jednak to, czy przyjmujemy je za styl bycia, wszystko podporządkowując własnej ocenie czy traktujemy rzeczywistość w zupełnie inny sposób.

  • Breathing

    "Breathing" jest trzecią solową płytą Anny Gadt. Tym razem towarzyszy jej trio RGG w składzie: Łukasz Ojdana na fortepianie, Maciej Garbowski na kontrabasie i Krzyszof Gradziuk na perkusji. "Breathing" bez wątpienia brzmieniowo kojarzy się z estetyką wytwórni ECM, lecz nie jest to jedyny muzyczny idiom, z którym można tę muzykę wiązać.

  • Purple Patio

    Czas i miejsce zdarzenia: 12 maja 2012r, Portugalia (a jakże!), zamknięta przestrzeń studyjna, Sa Da Bandeira (prawdopodobnie w Porto). Ludzie i przedmioty: Nate Wooley (trąbka), Hugo Antunes (kontrabas), Jorge Queijo (perkusja), Mario Costa (perkusja) i Chris Corsano (…perkusja). Dwóch jankesów nieco po czterdziestce, kontra trzech, o co najmniej dekadę młodszych, tubylców!

Strony