Twórca Montreux Jazz Festival Claude Nobs nie żyje!

Autor: 
Redakcja

Claude Nobs – założyciel i szef jednego z najsłynniejszych jazzowych festiwali na świecie zmarł w czwartek 10 stycznia w szpitalu w Lozannie. Miał 76 lat. 24 grudnia uległ narciarskiemu wypadkowi, w efekcie którego zapadł w śpiączkę, z której nigdy się już nie obudził.

„Montreux to on, nawet bardziej niż ja byłem Newport” mawiał o nim inny wielki menadżer świata Jazzu George Vein. Od zawsze związany był z Montreux – małym szwajcarskim miasteczkiem, w którym jeszcze w latach 60. pracował w biurze turystycznym. Już wtedy zaangażowany był z działania koncertowe organizując występy muzyków jazzowych. W 1967 roku udało mu się zgromadzić dostatecznie dużą kwotę, aby zorganizować pierwszy festiwal. Od tego czasu Montreux Jazz Festival przez lata przerodził się w jedną z najważniejszych, najbardziej prestiżowych imprez nie tylko na Starym Kontynencie, ale i w skali światowej.

Na scenach festiwalu wystąpili być może wszyscy najwięksi muzycy jazzowi. Wielokrotnie grywał tu Miles Davis, Ella Fitzgerald, wielki Bill Evans, Dizzy Gillespie, Wayne Shorter, Herbie Hancock, bracia Marsalisowie czy Keith Jarrett. Nie sposób wymienić wszystkich. Wielu z nich jednak swoje występy nagrywało i potem ukazywały się one nakładem wielkich koncernów płytowych, stając się wielkimi wydarzeniami także na rynku fonograficznym.

Z czasem Nobs poszerzył formułę Montreux Jazz Festival. Imprezę odwiedzać zaczęły także wielkie gwiazdy muzyki popularnej czy rockowej z Carlosem Santaną, Philem Collinsem czy Pati Smith na czele. Tutaj także lista wielkich gwiazd jest długa. Ciekawostką niewątpliwie jest fakt, że osoba Nobsa upamiętniona została w jednym z najsłynniejszych utworów w historii muzyki „Smoke On The Water” legendarnej grupy Deep Purple, którego tekst zainspirowanym wypadkiem w 1971 roku, kiedy to podczas koncertu Franka Zappy w płomieniach pożaru stanęło Casino Montreux. Całe zdarzenie z okiem swoich pokoi hotelowych widzieli członkowie słynnej grupy. Widzieli też jak Claude Nobs wyciągał z pożogi publiczność koncertu. Tej akcji poświęcony jest wers „Funky Claude was running in and out, pulling kids out the ground.”

Na słynym festiwalu swój akcent zaznaczli także młodzi muzycy z Polski. Występował tam Leszek Możdżer, Piotr Orzechowski, Mateusz Kołakowski oraz bracia Olesiowie.