Wynton Marsalis & Eric Clapton Play The BLues

Autor: 
Maciej Karłowski
Wynton Marsalis & Eric Clapton
Wydawca: 
Rhino
Data wydania: 
13.09.2011
Dystrybutor: 
Warner Music Polska
Ocena: 
4
Average: 4 (1 vote)
Skład: 
Wynton Marsalis - trąbka, Eric CLapton - gitara, wokal, Dan Nimmer - fortepian, Victor Goines - klarnet, Marcus Printup - trąbka, Chris Cranshaw – puzon, Don Vappie – banjo, Chris Stainton instrumenty klawiszowe, Carlos Henriquez - kontrabas i Ali Jackson - perkusja, Taj Mahal - wokal

Blues to fantastyczna platforma. Może się w jej obrębie porozumieć każdy.  Nawet Wynton Marsalis, kiedy ma pod ręką bluesa odkrywa postawy koncyliacyjne. Apogeum ich było chyba, kiedy wkroczył na scenę z Willie Nelsonem, ale o tym nie teraz. Blues jest w stanie zaprowadzić Wyntona do prawdziwie imponujących spotkań na szczycie. Jedno z takich miało miejsce całkiem niedawno, w kwietniu tego roku w Lincoln Center, a jakże! Prawdziwe muzyczne G3: Wynton Marsalis i Eric Clapton i na końcu, w dwóch utworach Taj Mahal. Czego więcej bluesowo-jazzowa dusza może zapragnąć? Kompozycje wybierał Clapton. Na jego trackliście była tylko jedna modyfikacja. Wielki Eric nie chciał grać słynnej „Layli”, ale Carlos HEnriquez podobno stanowczo oprotestował taką decyzję i powiedział, że bez tego hitu koncert się nie liczy.

Mamy więc wszystko! Wybitnego jazzmana, który całość koncertowego materiału muzycznego zaaranżował, w jednej linii z nim wybitnych bluesmanów, postaci legendarne z panteonu światowej muzyki rozrywkowej. Za ich plecami zespół bajecznych instrumentalistów. Część z nich jest od Claptona, ale większość to nadworni sidemani Marsalisa i skoro wielki Wynton regularnie z nimi gra to musi być ekstraklasa, nie ma wyjścia.

Podobno bilety na ten koncert, te blisko sceny, VIP-owskie kosztowały kilka tysięcy dolarów i ta informacja dobrze dopełnia całości. Takie koncerty nie mogą się nie udawać, nie zakładają słabych momentów i w efekcie takowych nie mają. Nie są także po to aby otwierać nowe muzyczne przestrzenie tylko nieść przyjemność obcowania w wielkim muzycznym światem.

Przytłaczająca większość z nas, ludzi lubiących jazz i blues nie miała szansy być naocznymi świadkami tego koncertowego zdarzenia.  Dla nas więc jest ta płyta, tym bardziej, że ukazuje się na rynku w dwóch wersjach. Jednej zawierającej zapis audio i drugiej podwójnej, wzbogaconej o rejestrację video.

No i ta dziewięciominutowa „Layla”, z tak po nowoorleańsku pomyślaną aranżacją. Bardzo miłe doświadczenie!

 

  1. 1. Ice Cream
  2. 2. Forty-Four
  3. 3. Joe Turner's Blues
  4. 4. The Last Time
  5. 5. Careless Love
  6. 6. Kidman Blues
  7. 7. Layla
  8. 8. Joliet Bound
  9. 9. Just A Closer Walk With Thee (ft. Taj Mahal)
  10. 10. Corrine, Corrina (ft. Taj Mahal)