W All About Jazz piszą o niej jak o kreatywnej i bezkompromisowej, której nie można nie znać jeśli jest się zainteresowanym przyszłością jazzu. W Boston Globe, Steve Greenlee dostrzegł w niej jedną z najbardziej oryginalnych pianistek we freejazzie, a Michael Nastos prorokuje, że może ona być jednym z najważniejszych kreatywnych artystów naszych czasów. O kim mowa?. O Satoko Fujii – zapewne dziś najjaśniejsze gwieździe na jazzowym firmamencie w Japonii ale również pianistce kompozytorce wydającej swoje płyty i okazjonalnie pracującej także w Polsce.
W tym roku Satoko obchodzi swoje 60 urodziny. Ma na koncie ponad 80 płyt wydanych pod własnym nazwiskiem i imponujący plan świętowania urodzin. W tym roku jej dyskografia powiększy się o kolejny tuzin płyt. Co miesiąc na rynek trafi jedna, a pierwsza ujrzała światło dzienne 26 stycznia.
Możemy spodziewać się płyt jej aktualnie działającego zespołu Atody Man, ale także nagrać formacji KAZE, ansamblu prowadzonego z trębaczami Natsuki Tamurą i Christianem Pruvostem. Dobra wiadomość jest też dla miłośników orkiestrowaych prac Satoko. Planowane jest wydanie jej orkiestr z Berlina i z Tokyo.
Dodatkowo będziemy świadkami debiutu jej nowego fortepianowego trio , tria ze wspomnianym już Natsuki Tamurą (prywatnie mężem jubilatki) i perkusistą Takashi Itani, duetu Intelsat z australijskim pianistą Alisterem Spencem oraz albumu tria, które zapowiada się szczególnie interesująco, w którym pianistce towarzyszą włoski saksofonista sopranowy Gianni Mimmo oraz amerykański kontrabasista Joe Fonda.
Wszystko zaczęło się jeszcze w styczniu od płyty dokumentującej jej solowy, w pełni improwizowany recital z Yume Mikan Hall w Yawatahamie w Japonii.
Znakomita większośc zapowiadanych przez Statoko płyt wydana zostanie nakładem oficyny LIBRA Records.