Gary Burton powraca na scenę ze swoim nowym kwartetem!
Autor:
Redakcja
Jeden z najważniejszych wibrafonistów w historii nowoczesnego jazzu Gary Burton nie dość, że wprowadził w pierwszych dniach czerwca na płytowy rynek swój nowy kwartet to jeszcze po raz pierwszy od pięciu lat nagrał studyjną płytę.
Dla miłośników talentu Burtona powstanie nowego zespołu to ważna informacja tym bardziej, że grupa odwołuje się do bardzo ważnego w karierze wibrafonisty wykonawczego medium. Pierwszy tego rodzaju kwartet, w którym brzmieniową podstawą są gitara i wibrafon Burton stworzył ponad 40 lat temu wraz Larry Coryelem – gitara, Stevem Swallowem – kontrabas i Royem Haynesem – perkusja. „Zawsze lubiłem ten rodzaj wibrafonowo-gitarowego brzmienia. Odkryłem je dość dawno, w czasach kiedy gitarzysta country z Neshville - Hank Garland zaprosił mnie do wspólnej sesji” wyznał w jednym z wywiadów Burton. Potem, do połowy lat 90. w składach jego czteroosobowych ansambli pojawiały się m.in. tak doskonale znani mistrzowie sześciu strun jak Pat Metheny, John Scofield czy z młodszych Kurt Rosenwinkel.
Dzisiaj miejsce gigantów zajął startujący na jazzowej scenie Julian Lage - gitarzysta, którego karierę Burton śledzi od samego początku. Pozostali członkowie zespołu to perkusista Antonio Sanchez – z pewnością jeden z najzdolniejszych i najbardziej rozchwytywanych sidemanów jazzowej sceny oraz zarekomendowany Burtonowi przez Sancheza kontrabasista Scott Coley.
Album nowego Burtonowskiego kwartetu nosi tytuł „Common Groung” i jest jednocześnie debiutem tego wybitnego wibrafonisty w barwach coraz prężniej działającej oficyny wydawniczej Mac Avenue. Wkrótce album pojawi się w naszym dziale recenzji.