Kompozytorska płodność i niezwykła dyscyplina twórcza Johna Zorna są powszechnie znane. W roku 1993 powstała Masada. Przez 10 lat saksofonista stworzył dla tego przedsięwzięcia 205 kompozycji. W roku 2004 Zorn ponownie zasiadł przed papierem nutowym by tym razem w 3 miesiące (!!!) stworzyć kolejne 316 (!!!) utworów. Tak powstała Księga Aniołów - „The Book of Angels”, których kolejne tomy ukazywały się na płytach Tzadik Records. W środę, 19 marca podczas 3-godzinnego koncertu w ramach Newish Jewish Music Festival nowojorska publiczność mogła usłyszeć po raz pierwszy 20 nowych utworów, otwierających ostatnią część masadowego zbioru: The Book of Beriah.
Zwieńczenie zornowego śpiewnika składa się z 92 utworów, które wykonać ma 92 różnych artystów bądź zespołów. Co do planowanej liczebności muzyków Zorn ponad połowę drogi ma już za sobą. Podczas środowego maratonu przez scenę przewinęło się 20 zespołów, złożonych w sumie z 50 artystów, w tym m.in.: Marc Ribot, Uri Caine, Secret Chiefs 3, Steve Lehman, Vijay Iyer, Tyshawn Sorey, John Medeski, Jon Madof i Zion 80, Frank London, Matt Darriau, Lorin Sklamberg, Abraxas, Cyro Baptista i Banquet of the Spirits, Many Arms, Sofia Rei, Eyvind Kang, Ikue Mori, Mark Feldman, Erik Friedlander, Jamie Saft, Cleric czy Uri Gurvich
Dlaczego akurat „92”? Liczby mają wielkie znaczenie, zwłaszcza jeśli jesteś Żydem - mówił ze sceny Zorn. 205+316+92 daje razem 613 - tyle jest właśnie przykazań dobrego życia zawartych w Torze.
A tak wyglądał rozkład jazdy podczas środowego maratonu: