jazzarium

GAD Records wydaje Weather Report.

GAD Records i Joe Zawinul Estate prezentują „Live in Berlin 1971” – niepublikowany wcześniej koncert Weather Report. Album ukaże się 27 października 2023 roku. Materiał, dostępny w postaci limitowanych, dwupłytowych edycji CD i LP, prezentuje Weather Report na samym początku ich bogatej, kolorowej kariery.

Raphael Rogiński powraca z albumem solo.

7 września nakładem krakowskiej wytwórni Instant Classic ukaże się nowy solowy album gitarzysty i kompozytora Raphaela Rogińskiego. „Talán”, bo taki nosi tytuł, zawiera osiem premierowych kompozycji na gitarę. To pierwsze solowe nagrania muzyka od czasu wydanej w 2017 roku płyty „Plays Henry Purcell”.

Protect Your Live - Irreversible Entanglements debiutuje w barwach Verve Records

Zespół Irreversible Entanglements ogłosił podpisanie kontraktu z legendarną wytwórnią Impulse!, a także nadchodzącą premierę nowego albumu "Protect Your Light", który ukaże się 8 września.

Rusza Label Adama Bałdycha

Jeszcze w tym roku pojawią się dwa wyjątkowe albumy wydane nakładem IMAGINARY MUSIC - wydawnictwa zainicjowanego przez skrzypka i kompozytora, Adama Bałdycha. Płyta Butterfly jest jak Bieszczady, z których pochodzi wokalistka Kari Sál - pełna piękna, przestrzeni i naturalności; poruszająca wyobraźnię i inspirująca.

Hal Russell - artysta osobny

Hal Russell to jeden z tych wspaniałych artystów chicagowskiej sceny, który przez większość życia nie zażył ani smaku popularności, ani blasku sukcesu. Dla mieszkańców Wietrznego Miasta był być może postacią podobnej wagi co Fred Anderson i zdecydowanie kimś więcej niż kompozytorem free jazzowym, liderem zespołu i multiinstrumentalistą, występującym głównie na saksofonie i perkusji, ale okazjonalnie też na trąbce lub wibrafonie. Russell należał do grona artystów, którzy potrafili połączyć płomienną żarliwość z ogromnym poczuciem humoru.

Ghost Song

Pierwszym co zwraca uwagę podczas odsłuchu najnowszego albumu Cécile McLorin Salvant jest eklektyzm, który sprawia, że trudno o „Ghost Song” myśleć w kategoriach wydawnictwa wyłącznie jazzowego. Amerykańska wokalistka nagrała płytę, która prowokuje do zastanowienia się ile współczesny jazz zawdzięcza muzyce tradycyjnej, popowej, bluesowej, musicalowi, R&B i rozmaitym innym gatunkom, a na ile zachodzi zjawisko odwrotne i jak wiele w owych gatunkach zostało zaklętego dorobku jazzowych mistrzów.

From the Dancehall to the Battlefield

Ted Gioia w swojej książce „The History of Jazz” włączył Jasona Morana w krąg postmodernistów - obok tuzów nowojorskiego Downtownu. Mnie jednak trudno się z tym zgodzić. Niewątpliwie jest Moran muzykiem eklektycznym, z ogromną swobodą poruszającym się w wielu konwencjach. Nie tylko inspiruje się, ale wprost czerpie z klasyki, bluesa czy hip hopu. Potrafi przetwarzać te wpływy w niekiedy przewrotny sposób. Ale koniec końców przekłada je na język - szeroko rozumianego, otwartego - jazzu.

Mark Turner - najnowszy album, pierwszy nagrany live już wkrótce

Giant Step Arts rozpoczyna serię Modern Masters i New Horizons pierwszym w historii albumem koncertowym saksofonisty Marka Turnera, nagranym w kultowym Village Vanguard. Live at the Village Vanguard, który ukaże się 8 września 2023 roku, zawiera kwartet Turnera z trębaczem Jasonem Palmerem, basistą Joe Martinem i perkusistą Jonathanem Pinsonem.
 

Marcin Olak Poczytalny: Sugar Man

Próbuję wyobrazić sobie ten moment. Facet pewnie siedzi w domu. Zmęczony, może odpoczywa po pracy. Takiej ciężkiej, fizycznej, nie jestem pewien, chyba pracował na budowie. Może w kącie pokoju stoi stara gitara. Ta sama, na której nagrał tamtą płytę. To było tak dawno… Ale może czasami bierze instrument do ręki i coś gra. Dla rodziny, dla przyjaciół albo sam dla siebie. Ciekawe, co myśli.

Nie całkiem taki EMANON jak go malują

Chyba na niczyją inną płytę nie czekałem tak jak na album Wayne’a Shortera. Lubię na nie czekać i prawdę powiedziawszy nigdy nie czułem zniecierpliwienia kiedy czas pomiędzy kolejnymi płytami wydłużał się. Pomiędzy poprzedniczką a pięknym potrójnym Emanonem dystans był szczególnie długi. Pięć lat. Na kolejną poczekamy dłużej, jeśli w ogóle jeszcze kiedyś ussłyszym jak gra wielki saksofonowy mag.

Strony