Winter Sun Crying

Autor: 
Anna Początek
William Parker ICI Orchestra
Wydawca: 
Neos
Dystrybutor: 
Neos Records
Data wydania: 
31.08.2011
Ocena: 
4
Average: 4 (1 vote)
Skład: 
William Parker – double bass, piccolo trumpet, shakuhachi, double reeds, David Jager – soprano & tenor saxophones, Roger Jannotta – alto saxophone, piccolo, flute, clarinet, Markus Heinze – baritone & tenor saxophones, Christofer Varner – trombone, sampler, Martin Wolfrum – piano, keyboards, Johanna Varner – cello, Gunnar Geisse – laptop & laptop guitar, Georg Janker – double bass, perfomer, Sunk Poschi – drums.

Kto zna Williama Parkera i ma wyobrażenia na temat jego wyobraźni, będzie mile zaskoczony truizmem, że wyobraźnia mistrzów nie zna granic, a zaskoczenie free łaknących jest możliwe dla wielbicieli prawdziwie warsztatowej sztuki nawet w tak ciężkich, i jeszcze kryzysem pieniężnym steranych,  postmodernistycznych czasach.

 

Jednozdaniowy lead można. Można też podejrzewać, co zrobi na kolejnej płycie William Parker. Pytanie: po co? Odpowiedź znajdziemy na tym albumie: nie ma to większego sensu.Spektakl Parkera i monachijskiej orkiestry ICI Ensemble to teatr życia. W ten sposób streścić można płaczące zimowe słońce. Pytanie, skąd u Parkera taka koncepcja. Eufemizm podpowiada: ten, który chodzi tyłem. Natrętna jak każda tragedia, trauma, wstrętna przypadłość zwana chorobą z rodzaju nieuleczalnych.

 

 

Nie jest to płyta muzykalna, jakiej można by spodziewać się po Parkerze. Nie jest to płyta łatwa w odbiorze, zrozumiała bez świadomości kontekstów muzycznych i pozamuzycznych, bez otwartości na nie, bez znajomości historii. I bez gotowości na ciepło cudzych trzewi. Przykro mi. Łatwo nie będzie. Ze strony formalnej można by nazwać ją concpet albumem. A jednak koncept tego rodzaju zależy od losu. Jest tu zapis pewnego muzycznego życia i jeżeli nie będziemy chcieli poznać jego kolei, dźwięki do nas nie przemówią.

To jest artystyczna notacja pojedynczego życia, które przyniosło Parkerowi nieprzeciętny talent, siłę, radość, upór, dobrych przyjaciół i otwartość. Na rzeczy dobre i na rzeczy złe, na takie gdzieś pośrodku i na takie, na której nazwy nie znajdziemy, ale możemy ją usłyszeć w jego muzyce. Oczywiście, słuchanie tej płyty może być skrzywione wiedzą, że Parker walczy od kilku lat z chorobą (Po co w ogóle o niej wspominać? – Czasem nie da się nie.). A jednak rzadko zdarza się tak pozytywna i przede wszystkim odważna smutna płyta. Chociaż pozornie ostatnie „Let’s Change the World“ mogłoby sugerować smutek jednak… A jednak… Szczerze: posłuchajcie. Posłuchajcie szczerze.

01 – Bells, 02 – Train, 03 – Winter Sun Crying, 04 – Earth, 05 – Moon, 06 – Orphans, 07 – Explosion, 08 – Tears, 09 – Hope, 10 – Sky, 11 – Grandmother, 12 – Circle, 13 – Hello, 14 – Revolution, 15 – Let’s Change The World