Plodi
Płyta Plodi, firmowana przez duńską saksofonistkę Lotte Anker, to bodaj najdłuższe wydawnictwo z ostatnio recenzowanych. Pełne 75 minut! Ale to nie jedyny… kłopot z nią związany. Łączy ona w sobie aż trzy muzyczne spotkania, a ja nie do końca rozumiem, co przyświecało Anker i wydawcy słoweńskiemu, by je pomieścić na jednym krążku, dodatkowo w proporcjach czasowych, które nie pomagają w odbiorze całości.
Na początek dostajemy blisko 35 minutowy set solowy Anker, zarejestrowany w obiekcie sakralnym (czyli ze sporym pogłosem). W ocenie nieco złośliwego recenzenta, nie wszystkie fragmenty nagrania warte są tak obszernej prezentacji. Występ solo jest wyzwaniem dla każdego muzyka. I to niestety słuchać w trakcie koncertu w Kościele św. Marcina w Smartno.
Kolejne pół godziny na krążku wypełnia duet Anker ze Zlatko Kauciciem (perkusja, perkusjonalia, zgodnie z opisem). Rejestracja z Domu Kultury, także w Smartno (już zatem bez pogłosu). Wartość artystyczna rejestracji rośnie znacząco. Anker gra kąśliwie, zadziornie i miejscami naprawdę niebanalnie. Kaucić pięknie eksponuje walory swojej drummerskiej maszyny, która zdolna jest wydać dowolny dźwięk. Każdy z czterech fragmentów jest odrobinę inną narracją, a całość kupujemy bez mrugnięcia okiem.
Na finał dostajemy zaś prawdziwą wisienkę na torcie – to samo miejsce, być może ten sam czas (brak dokładnych danych), a do duetu z poprzedniej części dołączają … Artur Majewski na trąbce i Rafał Mazur na gitarze basowej (zgodnie z opisem). Fragment trwa niestety tylko 10 minut (dlaczego tylko tyle?). Błyskotliwa ekspozycja free improv, która na pewno byłaby świetną całością na samodzielnej płycie. Ale nie jest. Szkoda.
1. Odmevi 1; 2. Odmevi 2; 3. Odmevi 3; 4. Plod 1; 5. Plod 2; 6. Plod 3; 7. Plod 4; 8. Trobljač
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.