Zlatko Kaučič

Live At St. Johann

Free jazzowe super-grupy, to ostatnimi czasy specjalność zakładu spod szyldu FSR Records, zwanej także Fundacją Słuchaj! Uczestniczy koncertowego wydarzenia w austriackim Tyrolu doskonale nam znami – dwie Panie, jeden Pan, wszyscy bezwzględnie temperamentni, pełni nadludzkiej wręcz kreatywności, tu w locie definitywnie wnoszącym, choć dramaturgicznie niezaskakującym, to jednak sprawiającym gigantyczną radochę w trakcie nawet mniej skupionego odsłuchu. 

Saadet Turkoz

Saadet Turkoz nie bywa w Polsce za często, ale zdarza się, że odwiedza nasz kraj choćby kilka lat temu podczas festiwalu Ad Libitum. Dzisiaj ta wspaniała wokalistka łącząca muzykę współczesną z tradycjami Azji Środkowej obchodzi urodziny.

Albert Cirera: „Gdy sprzątam mieszkanie słucham Bacha.”

Albert Cirera to muzyk rozdarty pomiędzy trzy improwizowane sceny: kopenhaską, lizbońską, a także katalońską. Opowiedział mi o różnicach jakie pomiędzy nimi zauważa, swoich najbardziej wymagających projektach, a także o inspiracjach muzyką klasyczną.

Agusti Fernándes był Twoim nauczycielem, a teraz razem gracie na jednej scenie. Co najważniejszego nauczyłeś się od niego?

Morning Patches

Smakowitej muzyki swobodnie improwizowanej nigdy dość! By posłuchać kolejnej z jesiennych nowości Fundacji Słuchaj!, przenieść się musimy do obiektu sakralnego w dalekiej/ niedalekiej Słowenii (St. Martin's Church) i uczestniczyć w imprezie pod nazwą BCMF (Brda Contemporary Music Festival). Kwintet pod wodzą świetnie nam znanego perkusjonalisty „ziemnego” Zlatko Kaucica, w pysznym międzynarodowym składzie amerykańsko-katalońsko-włoskim, proponuje trwający niespełna trzy kwadranse spektakl dźwiękowy, podzielony na dziesięć fragmentów z tytułami.

Po prostu Zlatko Kaucic

Zlatko Kaucic to perkusista, który do Polski zaglądał często. Pojawiał się już na Krakowskiej Jesieni Jazzowej w latach 2012- 2015, warszawskim Ad Libitum Festival. W ostatnich latach uczestniczył w Solo Festiwalu, a także w nieistniejącym już Art Of Improvisation. Wszystkie jego występy mają wielu zwolenników, skupionych szczególnie na nowych, zadziwiających dźwiękach. 

Kataklisma

Pewne włosko-słoweńskie trio debiutowało fonograficzne kilka lat temu dzięki inicjatywie wydawniczej krajowego Not Two Records. Dziś powraca z drugą płytą, znów pod krajowymi sztandarami (tu akurat Fundacja Słuchaj!), tym razem z udziałem gościa (o jakże ponadgranicznej proweniencji paszportowej) i ponownie śle nam moc ciekawych, improwizowanych doznań. Ale jedno nie podlega dyskusji!

Joelle Leandre - A Woman's Work

W ostatnich latach można było spotkać w Polsce parokrotnie Jelle Leandre w ramach jesiennych festiwali – krakowskiej Jesieni Jazzowej oraz warszawskiego Ad Libitum. Niedawna rezydencja była okazją do prezentacji publiczności wydawnictwa “A Woman’s Work” - ośmiopłytowego boxu, prezentu on Not Two dla artystki oraz słuchaczy z okazji 40 lecia aktywności scenicznej francuskiej kontrabasistki, z pewną goryczą wspominającą o tym, że w rodzimym kraju trudno było o zainteresowanie rocznicą.
 

Albert Cirera – “Bach is the best to clean your house to.”

Catalan saxophonist, Albert Cirera is divided into three musical scenes: in Barcelona, Copenhagen and Lisboa. He told me about differences in those places, his most demanding projects and his classical’s inspiration.

Agusti Fernándes was your teacher and now you are performing on one stage and record with him. What is the most relevant thing, that you’ve learned from him?

Morning Patches

Smakowitej muzyki swobodnie improwizowanej nigdy dość! By posłuchać kolejnej z jesiennych nowości Fundacji Słuchaj!, przenieść się musimy do obiektu sakralnego w dalekiej/ niedalekiej Słowenii (St. Martin's Church) i uczestniczyć w imprezie pod nazwą BCMF (Brda Contemporary Music Festival). Kwintet pod wodzą świetnie nam znanego perkusjonalisty „ziemnego” Zlatko Kaucica, w pysznym międzynarodowym składzie amerykańsko-katalońsko-włoskim, proponuje trwający niespełna trzy kwadranse spektakl dźwiękowy, podzielony na dziesięć fragmentów z tytułami.

Joëlle Léandre na Krakowskiej Jesieni Jazzowej - relacja

Kilka lat temu do Krakowa, w trakcie Jesieni Jazzowej, przyjechała na koncert solowy Joelle Leandre – artystka unikatowa, bezkompromisowa, charyzmatyczna improwizatorka. Od tej pory mieliśmy okazję widzieć ją w Krakowie wielokrotnie i każde z tych spotkań skutkuje niezmiennie muzyczną satysfakcją. Aktywność Joelle to głównie spotkania w kameralnym gronie i właśnie takich mogliśmy być świadkami przez dwa wieczory w krakowskiej Alchemii.

Strony