Recenzje

  • Evenings at the Village Gate

    Jest 1961 rok. John Coltrane wystepuje w klubie Village Gate. To miesięczna rezydencja. Składy się zmieniaja, a wśród muzyków towarzyszacych jest Eric Dolphy. I to jest clou tamtego i wydarzenia koncertowego, i wydanej niedawno płyty CD, która zapewne traktowana będzie jako wydarzenie, że ho ho.

  • In The Light Of The Current Myth

    Rozbudowana wersja Aurora Trio? A może zredukowana wersja The Shroud Band? Którymkolwiek tropem byśmy nie poszli, zawsze natrafimy na smakowite rozwiązanie. Kwintet bez nazwy własnej na kontrabas, fortepian, perkusję, saksofon i jedyny w swoim rodzaju głos, niekiedy naprawdę … antyczny, to z pewnością perła w koronie tegorocznych publikacji Fundacji Słuchaj, którą zwiemy od pewnego czasu prostszą nazwą – FSR Records. A wracając do pytania zadanego na wstępie – jednak zredukowany Shroud Band. Uzasadnienie poniżej.

  • Chakrasana

    Angielski Oxford to nie tylko jedno z najsłynniejszych miast akademickich świata, ale także … prężny ośrodek muzyki improwizowanej. Jak donosi liner notes albumu, nad jakim za chwilę pochylimy nasze zmysły, w tym wcale nie ogromnym mieście na stałe rezyduje ponad dwudziestu artystów parających się dziwnym i złym jobem, jakim jest nasza ukochana freely improvised music.

  • Bla, Bla, Bla duo

    Spotkanie legendy francuskiego, improwizującego kontrabasu i młodej adeptki katalońskich, swobodnych perkusjonalii, to kolejny dowód na to, iż w gatunku free impro wartością niezbywalną są nade wszystko niebanalne koincydencje personalne, które łączą ogień i wodę, młodość i doświadczenie, wreszcie dalece ponadgatunkowe konotacje estetyczne jej twórców.

  • Live At St. Johann

    Free jazzowe super-grupy, to ostatnimi czasy specjalność zakładu spod szyldu FSR Records, zwanej także Fundacją Słuchaj! Uczestniczy koncertowego wydarzenia w austriackim Tyrolu doskonale nam znami – dwie Panie, jeden Pan, wszyscy bezwzględnie temperamentni, pełni nadludzkiej wręcz kreatywności, tu w locie definitywnie wnoszącym, choć dramaturgicznie niezaskakującym, to jednak sprawiającym gigantyczną radochę w trakcie nawet mniej skupionego odsłuchu. 

  • Visions Of Your Other

    Kim jest Adam O’Farril pisaliśmy nie tak dawno na stronach Jazzarium. Poprzestańmy więc teraz na stwierdzeniu, że to istotna postać z młodego pokolenia amerykańskich trębaczy, które stają w obliczu poważnej  kariery muzycznej i mająca za sobą całkiem spore doświadczenia zarówno w świecie muzyki kreatywnej, jak i w działaniach jako sideman i swój pomysł na muzykę.

  • Live At Smalls

    Dave Liebman to jeden z ostatnich rycerzy starej gwardii. Pomimo 76 lat na karku, saksofonista wkracza w 2023 rok z kolejną płytą. Muszę od razu przyznać się do tego, że od jakiegoś czasu nie  śledzę albumów Liebmana, gdyż kilka płyt po które sięgnąłem, okazały się być raczej średnio interesujące. Najnowsze wydawnictwo - Live at Smalls - przykuło jednak moją uwagę już na etapie zapowiedzi. Jedną kwestią: składem. Liebman zaprosił do wspólnego koncertowania naprawę znakomitych muzyków.

  • Molting

    Krajowy duet free jazzowy uderza po raz trzeci! Tym razem w formule rozszerzonej, jak to często bywa w przypadku working duetów. Przy tej okazji następuje jeszcze jedna zmiana – Małkowski sięga także po gitarę elektryczną i zdaje się, że w wymiarze czasowym gra na niej częściej niż na saksofonie. Każda zmiana bywa rozwojowa, zwłaszcza, gdy do stałego duetu sax & drums dochodzi drugi instrument dęty, ale czy służy efektowi końcowemu, to już pytanie retoryczne.

  • The President

    Kamil Piotrowicz to bez wątpienia jeden z wizjonerów współczesnej rodzimej muzyki improwizowanej. Najbardziej znane są dokonania jego kwintetu i sekstetu. Choć osadzone w tradycji jazzu, stanowią twórczość zdecydowanie autorską, silnie naznaczona indywidualnością kompozytora, śmiało przekraczającą panujące w tym gatunku schematy.

  • The Secret Between the Shadow and the Soul

    Branford Marsalis – magnetyzujące nazwisko, człowiek-instytucja, muzyczny awanturnik i „włóczęga”, który w swoich artystycznych poszukiwaniach odwiedził tak odległe od siebie stylistycznie obszary jak jazz, rap, rock, R&B, funk, a nawet muzyka klasyczna. Nie boi się eksperymentów, klasyfikacji, sięgania w rejony, które pozornie zarezerwowane są dla twórców z zupełnie obcych światów i innych generacji.

  • Beyond the Sound Barrier

    Po dwu wielbionych przez publiczność i krytykę płytach, kwartet saksofonisty wydał album koncertowy "Beyond the Sound Barrier". Nowy, aczkolwiek przynoszący materiał zarejestrowany na różnych koncertach, jakie odbyły się pomiędzy jesienią 2002, a wiosną 2004 roku.

  • 2 Blues For Cecil Taylor

    Pewnie dla wielu miłośników muzyki to zaskakujące trio. Szczególnie w latach kiedy powstało. Od dawna bowiem wielka gwiazda europejskiej trąbki Enrico Rava nie działa w obszarze muzyki szczególnie kreatywnej, a już na pewno od bardzo dawna nie uczestniczy w przedsięwzięciach, których clou to improwizacja. Zdumiewające może być również i to kim są jego towarzysze.

  • Echoes of the Inner Prophet

    Melissa Aldana to z pewnością jeden z najbardziej wyrazistych kobiecych saksofonowych głosów we współczesnym jazzie. Pochodząca z Chile artystka dostrzeżona została jeszcze jako nastolatka przez Danilo Pereza i zaproszona do udziału w kierowanym przez niego Panama Jazz Festival w 2005 roku. Wkrótce potem przeprowadziła się do Stanów. Studiowała w Berklee pod okiem m.in. Joe Lovano, George'a, Garzone czy Grega Osby'ego.

  • For Mahalia With Love

    Lubię ten zespół, Red Lilly Quintet. Jak się dobrze zastanowię to jest to jeden z nielicznych bandów Jamesa Brandona Lewisa, który lubię po prostu, bez zastanawiania się dlaczego. Lubię jego brzmienie, to jak gra tam lider, jak brzmi Kirk Knuffke, lubię sekcję rytmiczną William Parker i Chad Taylor i podoba mi się udział Chrisa Hoffmana. Może nie tak bardzo jak jego udział w grupie Henry'ego Threadgilla, ale jednak.

Strony