Przeczytaj

  • Dni Muzyki Nowej dzień 3: Małe Instrumenty + Lucky Dragons

    Na koncert Małych Instrumentów warto się wybrać z kilku powodów. Żeby pobudzić zakopane gdzieś uczucie nostalgii za dzieciństwem. Albo żeby zobaczyć grupę dorosłych facetów bawiących się jak dzieci i pozazdrościć im, że mogą to robić. Albo żeby bawić się razem z nimi. A już w ogóle najlepiej przyjść z każdego z tych powodów po trochu.

  • Abstract

    Trzech instrumentalistów. Co tu dużo kryć – wybitnych. I tak rzadkie nagranie Andrzeja Przybielskiego. Outsidera polskiej sceny jazzowej. Trębacza, który w dalszym ciągu traktowany jest jako ikona polskiej awangardy jazzowej. I pewnie nią jest. Mimo faktu, że muzyka, którą grał, sięgała głęboko już w przeszłość. Bardzo głęboko. Don Cherry uber alles. Wzór? Naśladownictwo?

  • Dni Muzyki Nowej dzień 2: Sala Suwnicowa pełna Islandii

    Jeśli zima, która przyjechała do Gdańska razem z islandzkimi muzykami, wraz z nimi nas nie opuści, to już przynajmniej wiemy, jaka muzyka dla tej pory roku będzie najodpowiedniejsza. W drugim dniu festiwalu Dni Muzyki Nowej w gdańskim klubie Żak wystąpił Jóhann Jóhannsson z towarzyszeniem swojego kwartetu smyczkowego.   

  • Bossas & Ballads: The Lost Sessions

    Mamy przed sobą płytę zawierającą materiał, na który trzeba było czekać aż 14 lat licząc od chwili nagrania, a 12 od śmierci Getza. Herb Alpert, będący producentem tej zrealizowanej w marcu 1989 r. przez A&M, a zarazem producent pośmiertnego albumu, przyznał, że materiał z tej sesji gdzieś się zapodział, wszyscy bowiem byli bardzo zaangażowani w produkcję ambitnego albumu „Apasionado”.

  • Gdańsk: Dni Muzyki Nowej dzień 1 – Kwartet Śląski

    Stara zasada głosi, że najważniejszy jest mocny początek i takież zakończenie. W trzech z pięciu koncertów festiwalu występować będą kwartety smyczkowe. W finale czeka Kronos Quartet. Na inauguracji wystąpił wczoraj Kwartet Śląski. Mamy więc trzęsienie ziemi, a potem atmosfera stopniowo będzie wzrastać.

  • Mosaic Project

    Jeeeju! Kogo nie ma na tej płycie. I czego tu nie ma na tej płycie… Osiołkowi w żłoby dano, ale nie w dwa, nie trzy nawet, w kilkanaście.  I napchano siana oraz owsa bez litości. Ten album, nie, nie album – płyta tylko – to nie żadna mozaika, to jest wypchany po brzegi worek. Bo nie ma tu żadnego obrazu całości, za to jest tyle różnych elementów, że aż w głowie się kręci.

  • Tomasz Dąbrowski feat. Downtown All Stars!

    Młody trębacz Tomasz Dąbrowski mieszka obecnie w Danii, choć bywa często na koncertach w Polsce (np. tutaj a także współpracując z Maciejem Obarą, Jackiem Mazurkiewiczem, Maciejem Trifonidisem, Markiem Kądzielą czy zespołem Hunger Pangs).

  • The Sixth Jump

    Francuski pianista Benoit Delbecq na nastrojonym przez Philippe’a Bailleul Bösendorferze, na kontrabasie Jean-Jacques Avenel, na perkusji i instrumentach perkusyjnych Émile Biayenda - muzyka The sixth jump to niezwykle udana podróż kompozytora współczesnej muzyki improwizowanej do serca Afryki.

  • The Classic Guide To Strategy

    Music for tortures. Ilekroć próbuję posłuchać i zrozumieć ten album, tylekroć zastanawiam się, po co w ogóle został on nagrany. Niestety najprostszą i chyba jedyną odpowiedzią jest: tak chciał Wielki Mistrz. Tylko... Od ładnych kilku lat jesteśmy już przyzwyczajeni do solowego grania saksofonistów - Braxton, Evan Parker, Lacy, Brotzmann i wielu, wielu innych doprowadzili tę koncepcję do perfekcji.

  • The Cry Of My People

    Mamy przed sobą płytę typową dla okresu nasilonego działania ruchów uświadamiających amerykańskim środowiskom murzyńskim ich afrykańskie korzenie i ciągłość kulturową. W przedsięwzięciu tym uczestniczy wielu działaczy, ludzi kultury, pisarzy, muzyków. 

  • Trio New York

    Nietypowa płyta znanego i lubianego przez różne pokolenia melomanów saksofonisty ukazała się niedawno nakładem oficyny Prime Source. Nagranie jest prezentem dla mamy lidera, noszącej sceniczny pseudonim "Bobbie Lee", która wiele lat grała na Hammondzie B3. Brzmienie tego instrumentu utkwiło małemu Ellery’emu w sercu niczym smak domowych obiadów. Po latach fascynacji kuchnią awangardową Eskelin wraca na posiłek do rodzinnego domu.

  • Postaremczak/Kusiołek duo w NWŚ

    Ponoć zwierzę i małe dziecko zawsze demaskują aktora na scenie czy w filmie. Aktor bowiem zawsze gra, a one po prostu są. Wczoraj na koncercie Pawła Postaremczaka i Roberta Kusiołka pies także odegrał swoją rolę, jednak zamiast demaskować koncert dwóch znakomitych improwizatorów, wzbogacił go.

  • Off Quartet

    Rok 2011 przyniósł debiut płytowy polsko-duńskiego zespołu Off Quartet. Album „Off Quartet” zawiera muzykę wyrafinowaną metrycznie, bogatą harmonicznie i interesującą formalnie. O jej wielkiej urodzie stanowi również indywidualność trębacza Tomasza Dąbrowskiego, pewność rytmiczna gitarzysty Marka Kądzieli i pełna wigoru gra duńskiej sekcji rytmicznej - kontrabasisty Mortena Haxholma oraz perkusisty Rasmusa Schmidta.

  • Good Days at Schloss Elmau

    Gwylim Simcock jest 30-letnim pianistą z Wielkiej Brytanii, utalentowanym do tego stopnia, że określany jest przez niektórych mianem geniusza – ponoć tak powiedział o nim Chick Corea. Jest znany z twórczego łączenia muzyki klasycznej i jazzu. I rzeczywiście, gdy słuchamy solowego albumu "Good Days at Schloss Elmau", płyty zakwalifikowanej przez wydawcę do gatunku: "jazz", od razu słyszymy, że jazz to raczej nie jest. Klasyczny szkielet wydaje się tu dominujący.

  • Maciej Fortuna Trio w studiu im. Agnieszki Osieckiej

    O godzinie 20.00 w niedzielę 8 stycznia, a więc dzisiaj, odbył się w studiu im. Agnieszki Osieckiej koncert jazzowy. Co więcej nie był to kolejny koncert kolejnej formacji Wojtka Mazolewskiego. Na scenę wkroczyło trio prowadzone przez młodego trębacza i flugelhornisty Macieja Fortunę z Piotrem Lemańczykiem na kontrabasie i Frankiem Parkerem na perkusji. I wtedy zacząłem bardzo żałować, że nie mogę tego koncertu doświadczać na żywo tam, razem z innymi słuchaczami, którzy wybrali się na Myśliwiecką 3/5/7.

Strony