Przeczytaj

  • Danse

    Kiedy muzyka dociera najgłębiej, przenika, rezonuje, najsilniej odciska ślad w duszy słuchacza? Gdy akordy „uzbrojone” są w potęgę brzmienia, bogate aranżacje, czy gdy linia melodii zarysowana jest subtelnie, a kompozycje stworzone są z delikatnie utkanej materii nienatarczywych dźwięków? Słuchając ostatniego z trzech studyjnych albumów tria Colina Vallona można zaryzykować twierdzenie, że druga z odpowiedzi jest bardziej trafna.

  • Europa Berlin

    Orchestre National de Jazz to blisko trzydzieści lat historii.  "Europa Berlin", to drugi po "Europa Paris" album, jaki ukazał się od 2014 roku, gdy na czele paryskiej orkiestry jazzowej stanął gitarzysta i kompozytor Olivier Benoit. Wraz z odświeżoną wizją zespołu, pojawiła się dalece niekonwencjonalna, autorska muzyka, w której brzmieniu odnajdujemy ślady energii wielkich stolic Europy.

  • River, Tiger, Fire

    W zamierzchłych jazzowych czasach sytuacją zupełnie typową były codzienne czy cotygodniowe występy tegoż samego zespołu, w tymże samym miejscu i dla tej samej publiczności – nazywało się to rezydencją. Słuchacze spragnieni dźwięków i nocnych wrażeń tłumnie przybywali posłuchać kolejnego koncertu Charliego Parkera czy kwartetu Monka z Coltranem.
  • The Imagined Savior Is Far Easier to Paint

    Ja po prostu tak słyszę muzykę - to chyba najkrótszy a za razem najpełniejszy odautorski komentarz do płyty „The Imagined Savior Is Far Easier To Paint” Ambrose’a Akinm

  • Jachna/Tarwid/Karch wystąpili w sopockim Teatrze BOTO

    Trio Jachna/Tarwid/Karch nie ma szczęścia do Trójmiasta. Do Teatru BOTO, jednego z niewielu już miejsc realnie działających na utrzymanie uświęconego tradycją statusu Sopotu jako „miasta artystów” i życia artystycznego przez deszcz i wiatr (cóż to, swoją drogą, za wiosna!) przeprawiło się na ich koncert dosłownie około dziesięciu osób. Przyznać należy, że warunki do słuchania muzyki były dzięki temu, zwłaszcza zważywszy na jej kameralny charakter - komfortowe, gdyby nie fakt, że nie o to tutaj przecież chodzi.

  • We Are The Drum

    Kendrick Scott Oracle – We Are The Drum

    Od debiutu Kendricka Scotta w 2007 roku minęło ponad 8 lat. Dla młodego muzyka to cała wieczność. Przez ten czas, perkusista sukcesywnie się rozwijał. Zyskał telepatyczne wyczucie współgrających, a jego rytmizujące inicjatywy są teraz bardziej wytrawne i nieoczywiste. Album „We Are The Drum” to przypieczętowanie tych muzycznie dojrzałych tendencji, a także wskazanie kierunku, w jakim młodzi jazzmani chcą dziś podążać.

  • Something Personal

    Premiera albumu Something Personal została zaplanowana z niezwykłą starannością. Wystarczy wysłuchać początkowych dźwięków utworu Teardrop, żeby przekonać się, że Paweł Kaczmarczyk nie mógł inaczej odnieść się do projektu, który musiał kosztować tyle żmudnych przygotowań, jak tylko dopieścić końcowy kształt swojego dzieła. W efekcie powstały album raczej spełnił pokładane w nim nadzieje – wyczekiwany od tak dawna autorski album Pawła Kaczmarczyka faktycznie imponuje starannością formy.

  • Jazz Nad Odrą 2017: Kamil Piotrowicz - prawdziwie Wielkie otwarcie.

    Nie zdarza się mi się bardzo często zasiąść wśród widowni festiwalowej i być dumnym. Ale tak dumnym naprawdę, szczerze i głęboko. Na Jazzie nad Odrą w tym roku się to zdarzyło.

  • Renaissance

    Wokalistka Anna Gadt powraca z nowym wydawnictwem. Jej poprzedni album „Breathing” z 2013 roku, nagrany z triem RGG, zawierał przede wszystkim jej własne kompozycje i stanowił przekonującą, autorską wypowiedź na temat współczesnej improwizacji, niewolnej od melodii, groove'u, ale i abstrakcyjnej zadumy. Najnowszej płycie artystki, pt. „Renaissance”, towarzyszył zamysł odmienny: chciała zinterpretować kompozycje polskich twórców renesansowych i one właśnie składają się w większości na ten album.

  • Komeda Ahead

    Po czym może człowiek poznać, że żyje? Mianowicie po tym, że wnerwia innych ludzi. Bo jedną z najważniejszych cech wszelkich działań kreatywnych jest, iż w nas - odbiorcach - wywołują dysonans poznawczy. Innymi słowy: irytują, drażnią, szarpią nerwy, złoszczą, gniewają, a przede wszystkim wyprowadzają z równowagi. Jeśli zatem człowiek żyje, czyli tworzy, mówiąc górnolotnie, przeciwdziała naturalnej dla Wszechświata skłonności do wzrostu entropii, to ten akt wywołuje sprzeciw otoczenia.

  • Tournesol

    Spotkali się w poniedziałek 19 stycznia, dwa lata temu, w Ackenbush, Malakoff (piszą, że to we Francji). Nagrali niezbyt długi materiał. Takie duże pół godziny. Po roku z okładem – dzięki francuskiemu wydawcy Dark Tree - muzyka ujrzała światło dzienne. Dziś, gdy mija kolejny rok, po raz wtóry chwytam po ten krążek i mam nieodpartą chęć, by wreszcie podzielić się z Wami wrażeniami z odsłuchu.

  • Anna Gadt - głęboki oddech!

    Anna Gadt - śpiewaczka, która ma za sobą już fonograficzne osiągnięcia. Kilka lat temu na rynku ukazała się jej płyta "Still I Rise". Potem na jakiś czas zniknęła ze sceny, aby powrócić z płytą "Breathing", z nowym zespołem i być może też jako inna artystka. Ostatnim albumem artystki jest płyta "Renaissance." Anna Gadt będzie jedną z ozdób tegorocznej edycji festiwalu Lublin Jazz Festiwal.

  • ‘I don’t believe in labels such as fusion and jazz’ - Rafal Sarnecki talks with pianist David Kikoski

    One of your first major gigs was with Roy Haynes’ group. You started playing with Roy in your early twenties and that collaboration has lasted from then well into the present day (most recently with his group at the Blue Note NYC last year). What is the most precious thing that you learned from Roy?

     

  • Slag

    O tym, że z grupą Ballister nie ma żartów, przekonał się zapewne każdy, kto sięgnął po którąś z ich wcześniejszych płyt lub wybrał się na huraganowy koncert tego free jazzowego tria. Bo i faktycznie - zazwyczaj, gdy słuchamy muzyki autorów tegorocznego “Slag”, natrafiamy na prawdziwie walcowatą i przytłaczającą dźwiękową młóckę. Za ten natarczywy, free jazzowy jazgot tradycyjnie już odpowiedzialni są: saksofonista Dave Rempis, wiolonczelista Fred Lonberg-Holm oraz perkusista Paal Nilssen-Love.

  • Muzyka, kosmologia, barwy – wywiad z Kubą Wójcikiem

    W ubiegłym roku ukazała się płyta "Dark Matter" kwartetu Minim Experiment. To zarówno debiut tej formacji, jak i Twój w roli lidera. Czy spodziewałeś się, że płyta spotka się z tak przychylną reakcją publiczności, tyloma znakomitymi recenzjami?

Strony