Przeczytaj

  • Free Distance, Vol. 2: Poems are Opening

    Siedemnastu muzyków z Włoch, Portugalii, Słowenii, Hiszpanii (Katalonii), Szwecji i Szwajcarii, dwa lata temu w trakcie pandemicznej wiosny, wyprodukowało mnóstwo dźwięków, na ogół czyniąc to w domowym zaciszu. Improwizowali solo, incydentalnie we dwóch, czy trzech *), jeśli rygory lockdownu na to pozwalały, po części zainspirowani wskazówkami głównego organizatora przedsięwzięcia, słoweńskiego gitarzysty Samo Salamona, tudzież jego inicjacyjnymi dźwiękami przesłanymi wcześniej.

  • Âme (Live at Artacts)

    Kwartet Uruk powstał w wyniku fuzji dwóch improwizatorskich duetów działających po dwóch stronach Atlantyku. Reprezentację Starego Kontynentu stanowią: klarnecistka i wokalistka Isabelle Duthoit oraz trębacz Franz Hautzinger. Przedstawicielami Nowego Świata jest tandem zakorzenionych w Chicago perkusistów: Hamida Drake’a i Michaela Zeranga. Muzycy połączyli siły, by w 2020 roku odbyć trasę po Europie. Podczas tournée została zarejestrowana muzyka, która trafiła na krążek „Âme (Live at Artacts)”.

  • Seriana Promethea

    Seriana Promethea to najnowszy album najnowszego tria złożonego jednych z najbardziej szanowanych i zdaniem wielu wielkich muzyków. David Murray, Brad Jones i Hamid Drake i już właściwie sam skład może być rodzajem gwarancji jakości.

  • A Love Supreme: Live In Seatle

    Od kiedy pierwszy raz usłyszałem A Love Supreme, a było to bardzo dawno temu, zacząłem zastanawiać się jak ten olśniewający materiał muzyczny brzmiał na żywo. Co czuli słuchacze poddani potędze Coltrane’owskiego brzmienia? Jak zniewalające wrażenie musiała robić muzyka zamknięta w A Love Supreme, Acknowledgement, Resolution i Psalm? Jak z bliska działała moc surowej, hymnicznej, natchnionej narracji twórcy, dla którego ta płyta stała się wielką deklaracją, fundamentalnym manifestem i swoistym opus magnum?

  • Malá Pardubická Vol. 4

    „Malá Pardubická Vol. 4” jest częścią większego cyklu wydawniczego prezentującego nagrania międzynarodowego kwartetu improwizatorów. Seria ukazuje się na różnych nośnikach, a ta akurat odsłona wydana została na płycie kompaktowej i jest najobszerniejszą z całego zestawu, bo trwającą ponad godzinę (należy dodać, że każda z części zawiera inny materiał).

  • Room With No Name

    Improwizacje niepoddane jakiejkolwiek edycji, zarejestrowane w kolejności wykonania, składające się z interakcji między muzykami, instrumentami, bezimiennym pomieszczeniem, publicznością, mikrofonami i Tobą.

  • Sparks

    Zebrany nieco przypadkowo kwartet Yamamoto/Parker/Hirsh/Fowler spotkał się po raz pierwszy w studiu. Doszło do tego wydarzenia z inicjatywy Chada Fowlera, który założył i prowadzi wydawnictwo Mahakala Music.  Owocem odbytej sesji nagraniowej, zrealizowanej w formule „one take”, stał się dwupłytowy album zawierający półtorej godziny muzyki.

  • Stovelit Lines

    Kwintet prawdziwych weteranów sceny free impro i rocka! Bo taki kontrabasista, dziś już po 60. urodzinach, jest w tym gronie najmłodszy! W każdym razie na osi czasu odnotowujemy 30 listopada 2017 roku, na scenie lądują zaś tacy oto muzycy: Steve Beresford – fortepian i obiekty, John Butcher – saksofony, Terry Day – instrumenty perkusyjne, John Edwards – kontrabas oraz Thurston Moore – gitara. Trzy swobodne improwizacje trwają tu trzy kwadranse bez kilku sekund.

  • Brooklyn Babylon

    Brooklyn to miasto imigrantów. Ludzie z całego świata przyjeżdżali tu od pokoleń i budowali swoje własne, odrębne wspólnoty. Każda dzielnica ma swoją konkretną tożsamość i poczucie własnej historii - możesz iść tą samą ulicą, a trzy budynki dalej nagle masz wrażenie, że przejechałeś pół świata. Jeśli na Manhattanie wszystko zlewa się w jedno - Brooklyn jest mozaiką.
    Jest także tym słabszym z rodzeństwa, które cały czas musi coś jeszcze udowodnić - mówi o dzielnicy Nowego Jorku, która stała się inspiracją dla jego najnowszej płyty Darcy James Argue.

  • Substantial Myths

    Dziś zapraszamy na koncert międzynarodowego kwartetu, który swobodnie improwizował w austriackim Tirolu trzy lata temu. Jak zwykł mawiać Derek Bailey, tego typu improwizacja osiąga najwyższy poziom wtedy, gdy muzycy spotykają się ze sobą po raz pierwszy. W wypadku Meksykanina, Katalończyka, Anglika i Norwega mieliśmy do czynienia właśnie z taką sytuacją! Innymi słowy – nie mogło się nie udać! Na wstępie dodajmy jeszcze, iż narzędzia pracy artystów stanowiły wówczas wibrafon, saksofon, kontrabas i perkusja.

  • MBefore

    Michael Bisio należy do czołówki współczesnych kontrabasistów działających na polu avant-jazzu. Amerykanin ma na koncie ponad setkę albumów, a wśród liderów z którymi współpracował wystarczy wymienić nazwiska takie jak Matthew Shipp, Ivo Perelman i Joe McPhee. W pełni zasłużenie ceniony i doceniany muzyk jednak stosunkowo rzadko nagrywa w roli lidera. W trakcie trwającej ponad trzydzieści lat kariery „MBefore” jest bodaj dopiero czternastym krążkiem, na którym Bisio samodzielnie przewodzi zespołowi.

  • Yakut's Gallop

    Amerykański perkusista Gerry Hemingway, choć jest legendą jazzu i free jazzu, nie przestaje poszukiwać nowych artystycznych środków wyrazu. Śmiało sięga w takich okolicznościach po swobodną improwizację. Trio MingBauSet, uzupełnione przez dwójkę młodych muzyków ze Szwajcarii, doskonale wpisuje się w ów wątek jego twórczości. A zatem Gerry - perkusja, głos i harmonika, Vera Baumann - śpiew oraz Florestan Berset eksplorujący możliwości brzmieniowe gitary elektrycznej.

  • Animal Crossing

    Hero Trio saksofonisty Rudresha Mahanthappy było jedną z sensacji roku 2020. Ich pierwszy album zachwycił i obsypał się recenzenckimi gwiazdkami. Z początkiem tego roku Mahanthappa wraz z basistą Françoisem Moutinem i perkusistą Rudym Roystonem zaprezentował minialbum z czterema premierowymi nagraniami. Publikacja zatytułowana „Animal Crossing” ukazała się  wyłącznie w edycji cyfrowej.

  • Ambrose Akinmusire - czarny hippies

    Słuchając płyty „The Imagined Savior Is Far Easier To Paint” można poczuć się przez chwilę jak w latach 60tych. Oto jazz znowu jest przestrzenią, w której upust znajdują żywe emocje, wyrażane w najróżniejszych muzycznych językach. W studiu nagraniowym spotykają się muzycy, którzy na codzień tworzą ze sobą artystyczną wspólnotę - niezależnie od tego czy grają jazz, neo-folk, muzykę eksperymentalną czy soul. Tak jak przed pół wieku ich domem znów staje słynne Blue Note Records. Nawet staruszek Downbeat patrzy dziś na nas oczami młodego, zdolnego trębacza. Z drugiej strony, wsłuchując się w muzykę Ambrose’a Akinmusire, gdy przed oczami stają twarze przywoływanych w utworze „Rollcall For Those Absent”,czarnoskórych nastolatków, którzy, tak jak Treyvon Martin zostali zabici tylko dlatego, że mieli czarną skórę - a ich mordercy nie zostali ukarani - podróż w czasie przestaje być taka sielska.

  • On the tender spot of every calloused moment

    Dwa tygodnie po tragicznych wydarzeniach w Minneaoplis, Ambrose Akinmusire zabiera głos. Stanowczy i bezkompromisowy wyraz sprzeciwu wobec białej supremacji. Akinmusire już dawno przestał być jednym z najlepszych trębaczy o jakim słyszał współczesny świat. Teraz, dodatkowo staje się głosem pokolenia, które walczy o równe prawa i godność człowieka. Jego najnowsza płyta „On the tender spot of every calloused moment” jest tego doskonałym świadectwem.

Strony