Soul Awakening
Być może nie powinnam mówić tego na głos, ale jedyną harfistką jazzową, o której słyszałam jest Alice Coltrane. Cóż, harfa – instrument imponujący i magiczny, ale na jazzowych scenach raczej nieporęczny. Kilka dni temu, wszystko się zmieniło. Oto bowiem, do moich codziennych playlist śmiałym krokiem wkroczyła Brandee Younger – amerykańska harfistka i kompozytorka, która do tej pory współpracowała między innymi z Kennym Garretem, Jackiem DeJohnettem, Rashiedem Ali, a także z artystami popularnymi jak chociażby John Legend, Lauryn Hill, czy Drake. Ale sidemaństwo z „wielkimi tego świata” nie jest jedynym osiągnięciem tej znakomitej harfistki. Brandee Younger ma na swoim koncie cztery solowe albumy. Dziś przyjrzymy się jej najnowszemu wydaniu – „ Soul Awakening”.
Album „ Soul Awakening” został nagrany w 2013 roku, ale światło dzienne ujrzał dopiero teraz, po sześciu latach dojrzewania w ukryciu. W między czasie Brandee Younger wydała dwa albumy: koncertowe, nieco surowe „The Brandee Younger 4tet (Live at the Breeding Ground)” i mocno zrytmizowany, kipiący groovem „Wax and Wave”. Najnowsze wydanie to nie tylko sprawdzony trzon kwartetowy, współpracujący z Brandee na poprzednich albumach: saksofonistka Chelsea Baratz, basista Dezron Douglas (który jest również producentem albumu „ Soul Awakening”) i perkusista E.J. Strickland. Jest tu również cała gwardia muzyków gościnnych, jak Stacy Dillard na saksofonie sopranowym, Chris Beck na perkusji, Nicole Camachio na flecie i Stacy Dillard na saksofonie sopranowym, a także zaproszeni goście specjalni: saksofonista Ravi Coltrane, trębacz Sean Jones i wokalistka Niia. Sami przyznacie, że spora to ekipka, a sam skład może wywoływać duże oczekiwania co do kolorystyki albumu. Wszystkie są spełnione. „ Soul Awakening” to bowiem, przede wszystkim wielobarwność. Zróżnicowane brzmienie, z pietyzmem dopieszczone w każdym dźwiękowym aspekcie. Mamy tu więc mocne akcenty na wzór otwierającego, budującego napięcie i w końcu przejmującego „Soularis” z solową partią Raviego Coltrane’a, dwa tribute’y dla harfowych muz Brandee – Alice Coltrane i Dorothy Ashby („Blue Nile” i „Games”), balladę „Love’s Prayer” z zawodzącym głosem Raviego Coltrane’a, mantryczne „Respected Destroyed”, czy wreszcie chwytliwą piosenkę z repertuaru Marvina Gaye’a – „Save the Children”, wykonaną przez młodą wokalistkę Niię.
Wszystkim tym kompozycjom, przewodzi liderka. Niezastąpiona Brandee Younger, która z lekkością dodaje z pozoru niewielkie arpeggiowe akcenty. W rzeczywistości, jej partie są bardzo wyczuwalne i zmieniają charakter utworów. Dzięki jej grze doznania są bardziej stonowane, wytrawne i cokolwiek to znaczy: dogłębne.
Brandee Younger i jej album „ Soul Awakening” to w moim przypadku, prawdziwe przebudzenie. Otwarcie oczu na nowe współbrzmienia i nieoczywiste zastosowanie instrumentu, który dotąd kojarzył mi się jedynie z wielkimi symfoniami i atrybutem aniołów. Z towarzyszeniem pełnego zespołu, rozwiniętych modalnych kompozycji i ustrukturyzowanej gry, oscylującej wokół pięknych melodyjnych motywów Brandee Younger udowodniła, że jedyne ograniczenia , jakie ma muzyka jazzowa, tkwią wyłącznie w oczekiwaniach odbiorcy. Chapeau bas!
1. Soulris ft. Ravi Coltrane; 2. Lindalee; 3. Love's Prayer ft. Ravi Coltrane; 4. Respected Destroyer ft. Sean Jones; 5. Games; 6. Save the Children ft. Niia; 7. Soul Awakening; 8. Blue Nile ft. Antoine Roney;
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.