The Conscience
Przegląd absolutnych świeżynek zaczynamy od nagrania, które powstało prawie…. 18 lat temu! Być może jedna z najwybitniejszych postaci europejskiej muzyki improwizowanej, angielski puzonista Paul Rutherford, nie żyje już od dekady. Bagaż muzyki, jaką pozostawił po sobie, zwłaszcza w wymiarze autorskim, jest niezwykle… uboga. Tym bardziej zatem cieszy nas fakt, że historia ludzkości - w wymiarze dźwiękowym - wciąż przechowuje dla nas łakome kąski.
Dzięki litewskiej niebiznesowej dociekliwości, także determinacji, trafia dziś do nas koncert Paula, poczyniony w Japonii, w towarzystwie perkusisty Sabu Toyozumi, w październiku 1999r. Dociekliwi szperacze internetowi (w tym niżej podpisany) znają zapewne doskonale inny koncert tego duetu (poczyniony rok wcześniej), który od lat dostępny jest na … całkowicie nieodstępnym cd-r, wydanym własnoręcznie przez japońskiego drummera (Fragrance, 2000).
Bez cienia wątpliwości, wszyscy entuzjaści wolnej muzyki improwizowanej doprawdy ginąć winni w odmętach szczęścia z powodu ukazania się wydawnictwa The Conscience (dodajmy, by czara radości przelała się, iż dodatkowo także w edycji winylowej, jakkolwiek uboższej o jeden fragment, ostatni z wydania cyfrowego). I nawet, jeśli ta akurat edycja sztuki improwizacji w wydaniu Paula Rutherforda nie jest szczytem jego możliwości, to radość nasza pozostaje głęboka i istotnie ponadczasowa. Muzyka Rutherforda w duecie z bardzo solidnym japońskim perkusistą jest niezwykle komunikatywna i wyjątkowa radosna, co dodaje jeszcze temu nagraniu wartości. Stanowić ona może także udane wprowadzenie w świat puzonowych imaginacji Paula dla tych, którzy – o, zgrozo! – nie czynili tego wcześniej.
Jeśli najbardziej zielona z zieleni ma jakąś nazwę własną, to winna ona paść w tym miejscu – more than high!!!
1. The Conscience; 2. Beer, Beer And Beer; 3. Dear Ho Chi Mihn; 4. I Miss My Pet Rakkyo; 5. Song For Sadamu Hisada
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.