The Now
Aaron Goldberg to w pewnym sensie najpopularniejszy muzyk na świecie. Wszak jego utwór „OAM Blues” trafił do ok 400 milionów użytkowników systemu Windows Vista - jako przykładowy utwór zainstalowany w bibliotece odtwarzacza Windows Media Player. Liczba ta musi robić wrażenie, skoro sprzedaż najpopularniejszego albumu na świecie - „Thriller” Michaela Jacksona - szacuje się na skromne 60-100 milionów egzemplarzy. W praktyce jednak ten amerykański pianista ustępuje popularnością nie tylko królowi popu, ale i sporej części swoich kolegów jazzmanów. Teraz jednak może nadejść jego czas. Ledwie przed miesiącem wystąpił przy jednym fortepianie u boku wielkiego Chicka Corei. Kilka dni później zagrał na deskach San Francisco Jazz Center w cyklu pt. „Wizjonerzy fortepianu”. 3 listopada Goldberg ze swoim trio - z kontrabasistą Reubenem Rogersem i perkusistą Ericiem Harlandem - otworzy tegoroczną edycję festiwalu Jazz Jantar. W oczekiwaniu na ten koncert pozostaje nam posłuchać ich ostatniej płyty pt. „The Now”.
Aaron Goldberg to pianista, naukowiec i aktywista. Gdy po tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi organizacje humanitarne starały się przywrócić do ładu życie na Haiti, muzyk pojechał na wyspę by prowadzić muzyczne warsztaty dla młodzieży. Kiedy o fotel prezydenta USA starali się kandydaci Partii Demokratycznej - najpierw John Kerry a 5 lat później Barack Obama - to Goldberg organizował jazzową grupę wsparcia pod hasłem Jazz for America's Future. Miłość do muzyki łączył z pasją do filozofii nauki. Obok dyplomu nowojorskiej New School for Jazz and Contemporary Music, pianista pochwalić może się obronioną pracą magisterską na Uniwersytecie Harwarda z zakresu naukowych teorii świadomości. Najważniejszy pozostaje jednak dla niego jazz.
Przez lata grał z najlepszymi, partnerując artystom takim jak Joshua Redman, Kurt Rosenwinkel, Betty Carter, czy zasilając szeregi orkiestry Lincoln Center Wyntona Marsalisa. Równolegle realizował autorskie projekty, których owoce rozbrzmiewają na 12 albumach z nazwiskiem Goldberga na okładce. Najnowszy krążek „The Now” to 10 utworów, wśród których własne kompozycje leadera przeplatają się ze standardami jazzowymi, muzyką Haiti czy ukochanej przez pianistę Brazylii.
W ten sposób powstała muzyka wielkiej zacności. Choć płynie ona spokojnie na falach jazzowego głównego nurtu, jest w niej pewna urzekająca lekkość i umiar. Różne źródła inspiracji łączą się w spójną, nie-przegadaną artystyczną wypowiedź. Na finał do muzyków dołącza dobry znajomy: gitarzysta Kurt Rosenwinkel. Razem prezentują oni balladę pianisity "One Life".
Płyta jazzowa to raptem jedna chwila zawieszona w czasie - tłumaczy Aaron Goldberg - Każdy nagrany utwór to uchwycenie tych kilku minut. Gdybyśmy powtórzyli nagranie lub dokonali go moment później lub wcześniej, z pewnością efekt końcowy brzmiałby zupełnie inaczej. To właśnie jeden z tych elementów, które czynią dla mnie jazz muzyką zupełnie wyjątkową. Ostateczna wersja nie ma w tu racji bytu. Jest tylko Teraz. - dodaje. A jak owo Teraz zabrzmi na polskiej ziemi? Przekonamy się 3 listopada w Klubie Żak.
Na koniec wróćmy do utworu Goldberga, który znają wszyscy użytkownicy PC'tów z lat 2007-2009 :-) - w typowo internetowym wydaniu.
A zupełnie na koniec płyta z przyszczłości: Aaron Goldberg przy fortepianie, Reuben Rodgers z kontrabasem, Obed Calvaire (m.in. SF Jazz Collective) - perkusja - a na szpicy saksofonista i kompozytor - znany m.in. z zespołu Snarky Puppy: Bob Reynolds. Utwór ten zapowiada najnowszy album tego ostatniego "Late in the game".
1. Trocando em Miudos; 2. YoYo; 3. The Wind In The Night; 4. E-Land; 5. Perhaps; 6. Triste Baía da Guanabara; 7. Background Music; 8. Francisca; 9. One's A Crowd; 10. One Life
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.