A oto informacja, która przyszła do naszej redakcyjnej skrzynki i nie w bezpośredni sposób pochodzi od Krzysztofa Herdzina. Nie możemy jej nie upublicznić!
"Krzysztof Herdzin spełniając swoje największe marzenia, przeciera zupełnie nowe szlaki. Przed trzema laty, jako pierwszy Polak nagrał wspólną, monograficzną płytę w Abbey Road z Academy Of St Martin In The Fields. Płyta obecnie nominowana jest do nagrody Fryderyka, obok Krzysztofa Pendereckiego w kategorii "muzyka współczesna".
Kilka dni temu w Los Angeles zrealizował autorską płytę w trio z legendą perkusji Vinniem Colaiutą i swoim etatowym partnerem muzycznym - Robertem Kubiszynem na basie. Nagrania odbyły się w Greene Room - studio, w którym pracowały takie tuzy, jak: Omar Hakim, Patti Austin, Jimmy Johnson, Paul Jackson Jr. czy Keith Emerson.
Vinnie Colaiuta przez wielu perkusistów uznawany jest za geniusza i największą inspirację od 40 lat. Jego znakiem rozpoznawczym jest niespotykana technika, wszechstronność stylistyczna i oryginalna koncepcja gry polirytmicznej.
Posiada jedną z najobfitszych dyskografii, m.in: Frank Zappa, Sting, Chick Corea, Herbie Hancock, Joni Mitchell, David Sanborn, Allan Holdsworth, Barbra Streisand, David Foster, Michael Buble, Boyz2Men, Megadeth."
W takiej sytuacji możemy tylko wyczekują na płytę gratulować, gratulować, gratulować gratulować.