John Lurie próbuje myśleć w Zachęcie!

Autor: 
Redakcja
Autor zdjęcia: 
mat. promocyjne

W latach dziewięćdziesiątych John Lurie występował dwukrotnie w Sali Kongresowej: z The John Lurie National Orchestra oraz ze swoim słynnym zespołem The Lounge Lizards. Teraz artsyta powraca do Warszawy jako malarz! Od 13 czerwca do 2go sierpinia będzie można oglądać jego prace w warszawskiej Zachęcie. Wystawa nosi tytuł "Próbuję myśleć. Proszę, bądź cicho”. Jej kuratorem jest Stanisław Welbel. Wystawie towarzyszyć będzie program muzyczny.

John Lurie to dla wielu ludzi legenda, a jego milczenie i tajemnicze zniknięcie ze sceny i ekranu wywołało rozmaite spekulacje. Przyczyną była choroba (zawansowana postać boreliozy), na którą artysta zapadł pod koniec lat dziewięćdziesiątych i która zmusiła go do wycofania się całkowicie z aktorstwa oraz uprawiania muzyki. Od tego czasu zajął się prawie wyłącznie malarstwem, którym zresztą interesował się już wcześniej – malował, jak mówi, od zawsze.

Artysta wywodzi się ze środowiska nowojorskiej bohemy lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. W tym okresie występował w licznych niezależnych produkcjach filmowych, a The Lounge Lizards nie tylko intensywnie koncertował, ale stał się również uosobieniem pewnego stylu.

Prezentacja współczesnych prac Johna Lurie jest próbą zmierzenia się z ikoną lat dziewięćdziesiątych, przełamania jego wizerunku i pokazania artysty w nowym świetle. To także próba spojrzenia na artystę poza jego rolami filmowymi, z bliższej perspektywy i przedstawienia bardziej prawdziwego portretu. W malarstwie tym wciąż jednak można odnaleźć znaną nam postać artysty, operującą ironicznym, absurdalnym, a czasem wisielczym humorem. Jego twórczość malarską łączy estetyczne podobieństwo z muzyką – oparta na improwizacji i spontaniczności, jest jednocześnie prowokacyjna i niepokojąca.

Obrazy, niekiedy malowane starannie i z dużą wrażliwością, niemal cyzelowane, innym razem ledwie naszkicowane, powracają do pewnych motywów i postaci. Wpisane w obrazy tytuły często stanowią dowcipne i przewrotne aforyzmy. Czuje się jednak, że to sztuka bardzo osobista, że pod barwną, zabawną powierzchnią i prowokacyjnym żartem kryje się inny ton – przesyconej humanizmem zadumy, szczerej i bardzo poważnej. Utrwalony w zbiorowej pamięci wizerunek Johna Lurie – dandysa związanego nierozerwalnie z Nowym Jorkiem – wydaje się kłócić się z jego malarstwem, w którym to kondycja ludzka i natura, a nie miasto znajdują się na pierwszym planie.

W ramach wydarzeń towarzyszących wystawie posłuchać będziemy mogli plenerowego koncert zespołów inspirujących się muzyką Johna Lurie: Black Coffee, Osaka Vacuum (13 czerwca, godzina 20:00, Klubojadalnia Eufemia) oraz muzyki Johna Lurie w interpretacji Lutosławski Quartet (14 czerwca, godzina 18:00, Zachęta, sala mutlimedialna)


Sobota, 13.06.2015
Klubojadalnia Eufemia, Krakowskie Przedmieście 5, pod ASP
Plenerowy koncert zespołów inspirujących się muzyką Johna Lurie: Black Coffee, Osaka Vacuum

Osaka Vacuum (Ray Dickaty – saksofon tenorowy, Mikołaj Pałosz – wiolonczela, Pawel Szpura – perksuja)

Black Coffee (Maciej Żychowicz – gitara, wokal, Stanisław Legus – perksuja, Jakub Tyro-Niezgoda – bas, gościnnie Natan Kryszk – saksofon)

Start: 20:00
Wstęp wolny

Niedziela, 14.06.2015
Zachęta, sala multimedialna (wejście od ul. Burschego)
Muzyka Johna Lurie w wykonaniu Lutosławski Quartet

Lutosławski Quartet
Marcin Danilewski: 1 skrzypce (guest artist)
Marcin Markowicz: 2 skrzypce
Artur Rozmysłowicz: altówka
Maciej Młodawski: wiolonczela

Start: 18:00
Wstęp wolny

 

Tagi: