Trylogia według Chica Corei

Autor: 
Redakcja
Autor zdjęcia: 
Andrew Elliott

Za album „Portraits” otrzymał w naszej redakcji najwyższą ocenę - 5 gwiazdek. Jak się jednak okazuje to nie ostatnie płytowe słowo Chicka Corei w tym roku. 9 września nakładem Stretch Records/Concord Jazz ukaże się potrójny album pianisty pod hasłem… Trilogy. Będzie to zapis muzyki, jaka powstała podczas światowej trasy artysty w trio z Brianem Bladem (perkusja) i Christianem McBridem.

A kiedy Chick Corea mówi, że wyrusza w „światową trasę”, to nie rzuca słów na wiatr. Nagrania na „Trilogy” pochodzą z koncerów w USA, przez Hiszpanię (z gościnnym udziałem flecisty Jorge Pardo i gitarzysty Niño Josele - w utworach “My Foolish Heart” i “Spain”), Szwajcarię, Austrię, Słowenię, Turcję aż po Japonię (gdzie do artystów dołączyła żona pianisty by zaśpiewać “Someday My Prince Will Come”) po Koreę Południową.
Najwięcej miejsca na płycie zajmuje niepublikowana dotąd półgodzinna sonata fortepianowa Corei pt. „Moon”.

Właściwie już teraz pewne jest, że ta aktywność wydawnicza pianisty przełoży się na nominacje do nagrody Grammy. W tej chiwli Corea ma na swej półce 20 złotych gramofonów - tyle samo co Pat Metheny - co daje mu 10te miejsce ex aequo wśród najbardziej utytułowanych muzyków w historii tego wyróżnienia. 

Tutaj posłuchać można fragmentów albumu "Trilogy"

Tagi: