jazzarium

Marcin Olak Poczytalny: Jak układać playlisty na lodowiska?

Kupiłem łyżwy. To poważna i przemyślana decyzja. Skoro kultura została na lodzie, uznałem, że przynajmniej mogę się trochę poślizgać. Czyli łyżwy.

 

Music To Make Your Body Suffer

Solowa płyta przedwcześnie zmarłego perkusisty z Krakowa, to kolejny przyczynek do dyskusji o komponowaniu procesu improwizacji, tu wszakże dokonywanego niemalże wspak. Najpierw był koncert, w trakcie ubiegłorocznej, pandemicznej jesieni, w ramach lokalnych obchodów odwołanej Krakowskiej Jesieni Jazzowej. Ów występ Tomka można obejrzeć na dołączonym do zestawu nośniku DVD. My jednak skupiamy się na ścieżce audio. Wedle opisu płyty muzyk zmiksował nagranie live i dokonał niejako re-kompozycji improwizowanego materiału.

Edizione Spciale

A to bardzo zabawna płyta. Nie sądziłem, że tak kiedyś napiszę o albumie wielkiego Enrico Ravy – trębacza, który wziął udział we wszystkich chyba istotnych ruchach muzycznych improwizatorsko-jazzowych jakie odbyły się na Starym kontynencie od lat 60. Grywał z Gato Barbierim, ze Stevem Lacym stworzył albumy, które przeszły do kanonu (Forest And The Zoo), razem z Tomaszem Stańko jeździł w trasy z ansamblami Cecila Taylora i pod okiem Alexandra von Schlippenbacha trąbił w legendarnej Glob Unity Orchestra.

Characters On A Wall

Od czasu kiedy Louis Sclavis pojawił się na scenie minęło niemal pięć dekad. Tak, tak, pierwsze działania tego wybornego klarnecisty pojawiły się w 1975 roku i są na to dowody płytowe. Wówczas Sclavis oraz gromadka przyjaciół wydawali się młodzianami chcącymi odmienić oblicze muzyki francuskiej, co więcej ludźmi pragnącymi włączyć w jazzową / improwizatorską narrację również francuski folk.

We Are Electric

Pierwszą zbiorówkę recenzji w 2022 roku nie sposób nie zacząć w pięknej Lizbonie! Lato roku 2017, ważne miejsce na kulturalnej mapie miasta, czyli Ze dos Bois i kwartet muzyków: Rodrigo Amado – saksofon tenorowy, Thomas Johansson – trąbka, Jon Rune Strøm – kontrabas oraz Gard Nilssen – perkusja. Panowie mają dla nas przygotowane cztery soczyste, free jazzowe improwizacje, które trwają łącznie niespełna 48 minut.

Niestrudzony obrońca melodii - sylwetka Philipa Glassa

Bez wątpienia jeden z najwybitniejszych kompozytorów drugiej połowy XX wieku. Postać charyzmatyczna, może nawet uparta, ale przecież otwarta na słuchacza, popkulturę i rewolucję technologiczną. Trudno Glassa zaszufladkować, ale przecież to właśnie cechuje tych największych. Amerykański twórca kończy dziś 83 lata.  

Kent Kessler - kontrabasista uwolniony

Gdy w 2012 roku na łamach Jazzarium.pl Paweł Baranowski komentował występ tria DKV, które tworzą Ken Vandermark, Hamid Drake i Kent Kessler, tak skwitował postawę tego ostatniego: „jego gra na kontrabasie to wielka szkoła obecnego free jazzu. Pewnie nie tylko free i nie tylko jazzu. (...) Kent gra smyczkiem free w taki sposób, że wydaje się, iż jest to najbardziej naturalny środek wyrazu basistów jazzu free. Kiedy jednak trzeba, szarpane struny stanowią pulsujący magmą dźwięków fundament dla poczynań Vandermarka”.

Wszystko, co najciekawsze w muzyce, (...) pochodzi ze sfery poza dźwiękami - rozmowa z Anną Gadt

Improwizatorka, śpiewaczka, pianistka i kompozytorka. Poszukiwaczka nieoczywistych brzmień i technik wykonawczych. Jedna z nielicznych wokalistek smiało sięgających po swobodną improwizację. To wszystko wiemy o Annie Gadt.

2 Blues For Cecil Taylor

Pewnie dla wielu miłośników muzyki to zaskakujące trio. Szczególnie w latach kiedy powstało. Od dawna bowiem wielka gwiazda europejskiej trąbki Enrico Rava nie działa w obszarze muzyki szczególnie kreatywnej, a już na pewno od bardzo dawna nie uczestniczy w przedsięwzięciach, których clou to improwizacja. Zdumiewające może być również i to kim są jego towarzysze.

Flow Of Everything! The new Michael Bisio and Matthew Shipp duo album available!

Almost ten years ago, the album Floating Ice was released by Relkative Pitch on the record market. The legendary pianist Matthew Shipp and the excellent double bass player Michael Bisio found a duo. Perhaps it might have seemed at the time that it was only a one-off project. An excellent but occasional duo of two great masters in their instrumental classes, who know each other well and have played together many times, but as a working band they will probably not have a chance to survive, because each of them is a very busy man.

Strony