jazzarium

Test & Roy Campbell

Nowojorski Harlem, miejsce zwane Hint House, 16 kwietnia 1999 roku, a na scenie piątka muzyków - Tom Bruno (perkusja), Sabir Mateen (saksofon altowy i tenorowy, flet i klarnet), Daniel Carter (saksofon altowy i tenorowy, flet i trąbka), Matthew Heyner (kontrabas) oraz Roy Campbell (trąbka). Pierwszych czterech od jakiegoś już czasu koncertuje pod nazwą własną Test *), ten piąty został doproszony na okoliczność tego właśnie wydarzenia. Panowie przykują uwagę publiczności przez 47 minut i 8 sekund.

Piotr Schmidt: Życia nie da się przenieść w całości do sieci.

Piotr Schmidt właśnie wydał swój dwunasty, autorski album – „Dark Forecast”. Z tej okazji opowiedział mi o współpracy z zaproszonymi muzykami, swojej rosnącej potrzebie improwizacji, polityce strachu i inspiracjach Krzysztofem Komedą.

Premiera albumu w dobie pandemii to nie lada wyzwanie. Jakie największe trudności w związku z nagraniem i premierą „Dark Forecast” napotkałeś do tej pory?

Hug

Wokół tej płyty nie dzieje się żadna historia. Nic nie kryje się za jej powstaniem szczególnego. Nie ma żadnych poukrywanych zamysłów, kluczy interpretacyjnych ani tajemnic, które mogłyby rozpalać wyobraźnię słuchaczy i dawać szansę pobrylować w gronie znajomych. Nie ma ideologii, uduchowionych inspiracji i całej mistycznej paplaniny, jaką jazzmani potrafią z siebie wygenerować na potrzeby PR-owskiego szumu.

Marcin Olak Poczytalny: Kothbiro

Jest druga połowa XVIII w. Hrabia Stanisław Kostka Potocki jeździ po Europie, kupuje dzieła sztuki – obrazy, ryciny, rzeźby, gemmy, dużo książek. Jego pierwsza podróż była przede wszystkim dopełnieniem i ważną częścią jego edukacji, w kolejne wyruszał jako coraz bardziej świadomy kolekcjoner, znawca sztuki. Wydaje ogromne sumy na obrazy, wazy, rzeźby. Pomimo znacznego majątku nie dysponuje nieograniczonym budżetem, stara się kupować po jak najkorzystniejszych cenach. W pewnym momencie sam prowadzi wykopaliska, żeby taniej pozyskać antyczne wazy.

Telyn Rawn

“Telyn Rawn” to jedna z tych płyt, która w ciekawy i oryginalny sposób łączy w sobie inspiracje folklorem i muzyką improwizowaną. Jej autorem jest walijski harfista, który na potrzeby tegorocznego solowego albumu sięgnął do literatury z XIII wieku i tam natrafił na wzmianki o wyjątkowym instrumencie. Dowiedział się o istnieniu średniowiecznej harfy z naciągniętym końskim włosiem. Jak sam mówi: “Zajmowałem się tekstami historycznymi i poezją, nauczyłem się technik i muzyki z rękopisu Roberta ap Huw i badałem znaczenie kultu koni w kulturze walijskiej”.

Joe Fonda: it's all rooted in the passion

Joe Fonda is an American bassist and improviser. In those strange, pandemic times I talked to him about situation of musician’s in pandemic times, his cooperation with Anthony Braxton and multi-dimensional approach to improvisation.

How COVID-19  affects your work, plans and everyday life? What do you think: will the music world change after this pandemic in any way?

My voice and my language always reflect my recent experiences - interview with Elisabeth Harnik

What is the most important for you in improvising?

Elisabeth Harnik: The process of creating, either together with a collective or alone as a soloist. The shared celebration of the moment and our creativity.

Does education helped you in finding your own voice in improvised music?

Earthseed

Nicole Mitchell to od wielu lat jedna z najważniejszych postaci kontynuujących idee powstałe w ramach środowiska AACM, to artystyka świadoma swoich muzycznych korzeni, celów, wyśmienita improwizatorka, kompozytorka, bandleaderka. Kto miał okazję widzieć ją na scenie mógł osobiście doświadczyc aury radości i życzliwości jaka ją otacza. Wszystko to sprawia, że każdej nowej pozycji w dyskografii Nicole warto przyjrzeć się z zainteresowaniem.

The Night Of The Swift

Pewien intrygujący personalnie kwartet, lat temu kilka, wydał równie intrygującą płytę Tone Hunting. Dziś, dzięki inicjatywie wydawniczej FSR, formacja ta powraca z nową muzyką i składem zdawałoby się minimalnie skorygowanym w stosunku do pierwowzoru (nowa obsady stanowiska perkusisty). O ile płyta wcześniejsza była bardziej niż dobra, o tyle ta nowa The Night Of The Swift śmiało może wkraczać na wszelkie listy najlepszych płyt pandemicznego, prawdziwie diabelskiego roku 2020. Jaka w tym rola nowego perkusisty, o tym m.in. poniżej.

Strony