Awangardowy jazz nie jest muzyką, która z łatwością wdzierałaby się pod wszystkie strzechy. To w znacznej mierze gatunek pogranicza - balansuje pomiędzy sztuką, muzyką współczesną a rozrywką, łączy częstokroć estetyki bardzo odległe, dla których wspólnym mianownikiem jest „jedynie” sceniczne tu i teraz. Ujarzmianie chaosu jawi sie w tak postawionej systematyce jako praktyka zarówno twórców, odbiorców, jak i krytyków. W przypadku tych ostatnich częstym mącicielem jest kategoryzacja, która niekiedy sprzyja marginalizowaniu zjawisk nietypowych, dziwnych, ekstremalnych.