Taki obraz. Ruchliwa ulica w ścisłym centrum dużego miasta. Przy ulicy – niewielka kawiarnia z tradycjami, z gatunku tych, których rok założenia (uwydatniony na szyldzie) przekłada się na urządzenie jak i na atmosferę panującą wewnątrz. Wiosenna pora, wieczór, środek długiego weekendu. Na zewnątrz, zajęci samymi sobą raz po raz przemykają ludzie, prawie za każdym razem przy mijaniu dużych okien zwalniając jednak nieco kroku by na chwilę przysłuchać się temu, co dzieje się w środku.