Tegoroczny Sopot Jazz Festival przyniósł ze sobą kilka istotnych zmian. I choć nie wszystkie z nich są dobre i konieczne, cieszy fakt, że impreza się rozwija, a co za tym idzie - zwiększa zasięg odbiorców. Nie wiadomo, czy to zasługa nowego kuratora - Grega Osby’ego, zaproszonych przezeń przedstawicieli młodej sceny, wysmakowanych scenerii koncertowych, a może po prostu świetnej muzyki, która w miniony weekend opanowała praktycznie cały Monciak?