Magda Mayas, niemiecka multiinstrumentalista (na ogół z klawiaturą pod palcami), pod względem artystycznym jeszcze na dorobku i australijski weteran dęty - Jim Denley (niech nam ten epitet wybaczony będzie). Pierwsza, póki co, z rzadka gości w naszych odtwarzaczach (redakcja pamięta doskonalą płytę m.in. z Johnem Butcherem Plume), ten drugi, choć portofolio ma nieopasłe, świat zachwycił już niejednokrotnie (choćby dekonstruowane werbalnie na tej stronie płyty Chris Burn’ Ensemble, czy świetne duety z Maikiem Majkowskim, patrząc już bardziej współcześnie).