Przeczytaj

  • Kairos

    Fundacja Słuchaj! zaprasza na spotkanie pewnej japońskiej pianistki, którą znamy już z kilku wstrząsająco udanych albumów wydanych przez ten label i pewnego amerykańskiego perkusisty, który bez cienia wątpliwości jest legendą muzyki improwizowanej. Być może nie wszyscy wiedzą, iż w autorskim portfolio tego jegomościa są także albumy, na których rzeczony muzyk śpiewa. Tu, na albumie Ikaros czyni to także! I to jak pięknie! Definitywnie Gerry Hemingway poradziliby sobie doskonale na scenie popowych wokalistów! A Izumi Kimura?

  • Other Galaxies

    Kiedy słucham muzyki instrumentalnej zazwyczaj unikam czytania tytułów i ewentualnych notek przed wysłuchaniem całości. Nie chcę podpowiedzi, zależy mi na pierwszym wrażeniu. W tym wypadku wydawało mi się – oczywiście, to zupełnie irracjonalne, wiem – że te dźwięki opisują jakiś kosmiczny porządek.

  • Gitara, kontrabas i baseball - rozmowa Joe Morrisem

    Joe Morris to od dłuższego już czasu jeden z najważniejszych gitarzystów w muzyce improwizowanej, od kilkunastu lat również wzięty basista. Porozmawialiśmy trochę o jego podejściu do tych dwóch instrumentów, muzycznych współpracach a także wybranych ulubionych nagraniach oraz doświadczeniach koncertowych:

    Mam często wrażenie, że gra na gitarze obciążona jest bardzo wyraźnie wyobrażeniami o tym jak gitara powinna brzmieć, czy to gitara rockowa, czy jazzowa. Jak udało Ci się uzyskać własne brzmienie na tym instrumencie?

  • Since The Time Is Gravity

    Historia formacji Natural Information Society dzieje się ok nieco ponad dekady. W 2010 roku powołał ją do życia Josh Abrams, kontrabasista, który uległ czarowi afrykańskiej odmianie lutni, ghimbri, organizującej świat koncepcji groove’owego rytmu i idei przenoszenia percepcji ludzkiej w sferę psychodelicznych doznań budowanych z surowców muzyki etnicznej i minimal music.

    Od tego czasu band wydał nominalnie pięć płyt sygnowanych nazwą NIS na jednak śmiało doliczyć do listy jego dokonań także trzy płyty poprzedzające.

  • Licentia Poetica

    Kilka miesięcy temu, w opublikowanej na tych łamach recenzji płyty Natalii Kordiak, wspomniałem, że nie jestem fanem jazzowej wokalistyki. Uściślę - nie jestem fanem tradycyjnie pojętej jazzowej wokalistyki. Z dala od konserwatywnego podejścia do śpiewu znajduję intrygującą, a nawet pasjonującą twórczość. 

  • Podstawą etosu improwizacji jest dzielenie się muzycznymi ideami - rozmowa z Veryanem Westonem

    Veryan Weston to błyskotliwy pianista, kompozytor, u którego ferwor improwizacji ściera się z rygorem intelektualnego, akademickiego przygotowania. Porozmawialiśmy  m.in o jego pierwszym zespole Stinky Winkles (winkle-  pobrzeżek, rodzaj ślimaka) i polskim etapie w jego twórczości. O najnowszych projektach i planach. O wieloletniej współpracy z Trevorem Wattsem (którego spytaliśmy wcześniej o to samo). O skalach pentatonicznych w utworze Tesselations.

  • Bird Songs

    Joe Lovano ma taką, skądinąd bardzo cieszącą mnie cechę, że wydaje nową płytę co roku. Kiedy trafiła mi w ręce „Folkart” i całkiem olśniła ze zniecierpliwieniem dziecka czekałem, aż w 2010r. na sklepowe półki trafi kolejny jego album, tym bardziej, że wielki Joe zapowiadał, że oto ma nowy zespół, o stabilnym składzie osobowym i dający zupełnie niezwykłe możliwości muzycznej ekspresji.

  • Ghost Song

    Pierwszym co zwraca uwagę podczas odsłuchu najnowszego albumu Cécile McLorin Salvant jest eklektyzm, który sprawia, że trudno o „Ghost Song” myśleć w kategoriach wydawnictwa wyłącznie jazzowego. Amerykańska wokalistka nagrała płytę, która prowokuje do zastanowienia się ile współczesny jazz zawdzięcza muzyce tradycyjnej, popowej, bluesowej, musicalowi, R&B i rozmaitym innym gatunkom, a na ile zachodzi zjawisko odwrotne i jak wiele w owych gatunkach zostało zaklętego dorobku jazzowych mistrzów.

  • From the Dancehall to the Battlefield

    Ted Gioia w swojej książce „The History of Jazz” włączył Jasona Morana w krąg postmodernistów - obok tuzów nowojorskiego Downtownu. Mnie jednak trudno się z tym zgodzić. Niewątpliwie jest Moran muzykiem eklektycznym, z ogromną swobodą poruszającym się w wielu konwencjach. Nie tylko inspiruje się, ale wprost czerpie z klasyki, bluesa czy hip hopu. Potrafi przetwarzać te wpływy w niekiedy przewrotny sposób. Ale koniec końców przekłada je na język - szeroko rozumianego, otwartego - jazzu.

  • Finding Gabriel

    Sporo czasu temu w jednej z rozmów z jednym z najlepiej osłuchanych ludzi jakich spotkałem, a także jednym z najbardziej wnikliwie patrzących na zdarzenia sceny jazzowej usłyszałem, że kiedy Anthony Braxton w latach 80. grał w Niemczech ze swoim kwartetem z Rayem Andersonem, Markiem Heliasem i Gerry Hemingwayem wydawało się, że oto słuchacze koncertu są naocznymi świadkami jak rodzi się nowa formuła grania, myślenia o muzyce jazzowej.

  • As Things Do

    Przed laty, kiedy recenzowalismy, skądinąd w bardzo entuzjastycznych słowach, pierwszą płytę nowej formacji Michaela Formanka, Elusive Quartet, autor tekstu w podpowiedzi niejako zasugerował organizatorom polskiego życia koncertowego, że band to zacny i warty zaproszenia na nasze sceny. Nasz organizatorsko-kuratorski światek jazzowy oczywiście zbył ten postulat z charakterystycznym dla siebie milczeniem i przez kolejne lata, a od 2018 roku kilka z nich upłynęło nie pociekawił się tematem na tyle, żebysmy mogli Elusive Quartet zobaczyc na żywo.

  • Live at Rock Palace

    W królewskim Madrycie, tamtejszym Pałacu Rocka, w marcu ubiegłego roku zebrała się trójka muzykantów – saksofonista Luis Erades, gitarzysta Pablo Rega i perkusista Fernando Lamas. Każdy przybył tu z innej części Hiszpanii, każdy po to, by zagrać ognisty koncert free inspirowany najprzeróżniejszymi gatunkami, nade wszystko zaś wolnym jazzem i jakże swobodnym rockiem.

  • Tower vol. 4

    Cykl Tower jednego z najbardziej fascynujących na świcie gitarzystów Marca Ducreta wszedł w fazę czwartą. Pierwsza miała wymiar kwintetowy, zagrany przez muzyków z Francji i Norwegii, druga kwartetowy, amerykańsko-francuski, w którym, dla obznajomionych z twórczością artysty słuchaczy czekały same muzyczne i personalne smakowitości. W składzie zespołu był Tim Berne - saksofony, Tom Rainey – perkusja i prawdopodobnie jeden z najświetniejszych skrzypków na świecie Dominique Pifarely.

  • Sensation Of Tone

    2016 to był dobry rok dla Ellery’ego Eskelina. Kilka miesięcy wcześniej pojawiła się na rynku jego trio wa płyt Az Geery, Hemingwayem i Garym Versace recenzowana zresztą na łamach Jazzarium. Teraz na sklepowe półki, za kilka dni trafi kolejny album triowy, ale nagrany w innym składzie.

  • For The People Of The Open Heart

    Spotkanie doskonałego amerykańskiego puzonisty Steve’a Swella z jedną z bardziej rozpoznawalnych i zgranych, europejskich sekcji rytmicznych, czyli Tokar-Kugel, nie mogło nie zakończyć się pełnym sukcesem. W tym zakresie nie ma zatem zaskoczenia, jest nim raczej fakt, jak wyśmienicie zrealizowali tu swoje zadanie ukraiński kontrabasista i niemiecki perkusista.

Strony