Crop Circles
Kiedy okazuje się, że wspólny album nagrywają dwie unikatowe na skalę światową artystki z pogranicza współczesnego jazzu i muzyki improwizowanej, to radość z tym związana jest naprawdę duża. Szwajcarska pianistka Sylvie Courvoisier ma już na koncie płyty dla tak różnych wytwórni jak ECM, Intakt, czy Tzadik. Pochodząca z Brookline, bardziej rozpoznawalna Mary Halvorson jest z kolei prawdziwą osobowością artystyczną, dla której stylistyki są niepotrzebnym obciążeniem. Można by długo wymieniać wydawnictwa obu Pań, a jest ich wiele, ale warto chociaż wspomnieć inne ciekawe duety z ich udziałem, np. Halvorson z perkusistą Weaselem Walterem czy skrzypaczką Jessicą Pavone i Sylvie Courvoisier ze skrzypkiem Markiem Feldmanem. Widać zatem jak na dłoni, że instrumentalistki mają już spore doświadczenie w grze w tego typu konfiguracjach personalnych. I, co za tym idzie, ich wspólne spotkanie zapowiada się jeszcze bardziej interesująco.
“Crop Circles” to efekt spotkania artystek, które postanowiły nagrać i wydać album w barwach nowojorskiej wytwórni Relative Pitch Records znanej ze współpracy, m.in. z niemiecką saksofonistką Ingrid Laubrock, pianistą Matthew Shippem, czy trębaczem-eksperymentatorem Natem Wooley’em. Jak się okazuje, zawartość płyty powinna szczególnie przypaść do gustu zwolennikom swobodnych form i ciekawych rozwiązań brzmieniowych. Sylvie Courvoisier i Mary Halvorson zdają się wchodzić w spontaniczne interakcje, muzyka ma charakter intuicyjny, a motywy melodyczne wyłaniają się jakby naturalnie.
Szwajcarska pianistka stosuje rozszerzone techniki gry na instrumencie, a więc nie ogranicza się tylko do klawiatury pianina, lecz również wykorzystuje brzmienie wewnętrznych jego części. Mary Halvorson nie pozostaje partnerce dłużna: jej styl gry na gitarze jest jedyny w swoim rodzaju. Kto ją raz usłyszy, czy to na płycie, czy na koncercie, raczej nie pomyli artystki z kimś innym.
Dużą rolę w stylu Halvorson odgrywają liczne modyfikacje brzmieniowe. Stosowanie rozmaitych efektów gitarowych oraz czysto fizycznych zabiegów, jak np. rozciąganie strun, zmiany strojenia oraz wyginanie gryfu i korpusu gitary, powodują, że muzyka, której słuchamy, jest bardzo zróżnicowana pod względem nastrojowości i narracji. Czasami staje się zupełnie abstrakcyjna, kiedy indziej znowu nabiera niemal namacalnego kształtu. Co warto podkreślić, o jakość “Crop Circles” możemy być spokojni w zasadzie od samego początku do końca trwania albumu. Mary Halvorson i Sylvie Courvoisier mają niejednego asa w rękawie i nie zawahają się, by go w odpowiednim momencie użyć.
1. La Cigale; 2. Aftershock; 3. Eclats For Ornette; 4. Absent Across Skies; 5. Downward Dog; 6. Your Way; 7. Water Scissors; 8. Woman In The Dunes; 9. Double Vision; 10. Bitter Apple
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.