Jesteś tutaj

Weekend azjatycki na festiwalu Jazztopad!

Autor:

Redakcja

Przed nami weekend azjatycki na festiwalu Jazztopad. Wrocławski festiwal to nie tylko jazz i wielkie sale koncertowe. To także jazz z akcentem wschodniej egzotyki i zrodzonej w kulturowym tyglu japońskiej awangardy. Dźwięki koto i innych tradycyjnych instrumentów perkusyjnych w jazzowym kontekście z wyrafinowanymi improwizacjami wirtuozów będą ozdobą X edycji festiwalu Jazztopad już 22 i 23 listopada w Browarze Mieszczańskim i Filharmonii Wrocławskiej.

Azja, a dokładnie Japonia i Korea będą bohaterami piątkowego (22 listopada, godz. 19.00) podwójnego koncertu w Browarze Mieszczańskim. W pierwszej części zaprezentujemy muzyków japońskich w ramach międzynarodowej współpracy Jazztopadu i Tokyo Jazz Festival. W pierwszej części koncertu wystąpią: sixthsense czyli Kan Hayashi (taiko, flet japoński) i Takahiro „Mattz” Matsuoka (taiko, instr. perkusyjne). W drugiej cześci zaprezentuje się Chiri w składzie: Scott Tinkler (trąbka), Bae Il Dong (koreański śpiew pansori) i Simon Barker (perkusja).

Sixthsense – osadzony w rytmie projekt prowadzony przez grającego na japońskim bębnie taiko Kana Hayashiego, do którego zapraszani są nie tylko muzycy, ale także artyści specjalizujący się w innych dyscyplinach, wnoszący dodatkową dawkę inspiracji. Występy "sixthsense" są jak rytuał, zatopione w powtarzających się, subtelnie modyfikowanych rytmach, a kalejdoskop możliwości artystycznego połączenia ich sił z pewnością wciągnie publiczność do tego zadziwiającego świata. Z kolei pod nazwą Chiri kryje się dwóch znakomitych australijskich improwizatorów oraz koreański śpiewak pansori, którzy połączyli siły, aby stworzyć absolutnie unikatowe połączenie wschodnich i zachodnich kultur muzycznych. Geneza tria sięga koreańskich fascynacji Simona Bakera i jego wielokrotnych podróży do Azji; podczas jednej z nich spotkał obecnego członka Chiri, Bae Il Donga. „Gdyby wulkany mogły śpiewać, brzmiałby jak Bae Il Dong” – pisał John Shand z Sydney Morning Herald. Jednak ani Simon Baker, ani Scott Tinkler – mający tuziny płyt z jazzem i muzyką improwizowaną na koncie – nie są tu jedynie tłem do ekspresyjnego śpiewu Donga.

Egzotyczne dźwięki koto i innych tradycyjnych instrumentów perkusyjnych w jazzowym kontekście zabrzmią kolejnego dnia, w sobotę, 23 listopada, w Filharmonii Wrocławskiej. Wyrafinowanymi improwizacjami uraczą nas wirtuozi: Quasimode: Yusuke Hirado (fortepian), Takahiro „Mattz” Matsuoka (instr. perkusyjne), Shigeki Umezawa (kontrabas), Sounosuke Imaizumi (perkusja) i gościnnie: gościnnie: Jakub Skowroński (saksofony), Maurycy Wójciński (trąbka) oraz Michiyo Yagi Trio Deluxe Michiyo Yagi (koto 21-strunowe, koto basowe 17-strunowe, głos), Tsuneo Imahori (gitara), Tatsuya Yoshida (perkusja).

Quasimode to cieszący się w Japonii zasłużoną sławą kwartet. Ich płyty (a od debiutu w 2006 roku wydali sześć albumów studyjnych i dwa koncertowe) niejednokrotnie widniały w czołówkach list bestsellerów. Melodyjny i pulsujący taneczną energią, pełnokrwisty jazz z Kraju Kwitnącej Wiśni. Natomiast gwiazda wieczoru: Michiyo Yagi jest wirtuozką koto. Japońską tradycję gry na tym instrumencie zaczęła studiować w wieku sześciu lat. Po swoim debiutanckim albumie Shizuku, wydanym w serii New Japan w wytwórni Tzadik Johna Zorna, zasiliła nieliczne na międzynarodowej scenie grono improwizujących muzyków grających na koto. Już na pierwszej płycie zaprezentowała wyjątkowe, nieortodoksyjne podeście do swojego instrumentu, z powodzeniem mieszając techniki tradycyjne ze współczesnymi. Jako liderka lub współliderka wydała do tej pory szereg albumów.